recenzja: Synergen delikatny peeling do twarzy

 Peeling do twarzy to dla mnie podstawa, bo mam problem z suchymi skórkami na buzi. Długo używałam Morelowego z Soraya, a przyszedł czas na zmiany. Padło na Synergen, a to jego recenzja..

 Opakowanie jest bardzo przyjemne, miękkie, nie ma problemu z wydobywaniem produktu. Bardzo podoba mi się, że widać ile jeszcze zostało w środku. Niestety ma jedną wadę - do nakrętki nalew się woda, czego nie lubię. Ma bardzo fajny, dziewczęcy design.

Drobinki są duże i przyznam szczerze, czytałam o nim zanim kupiła parę recenzji, gdzie było jak byk napisane, że jest to tzw. ździerak, ale nie sądziłam, że aż tak! Co jest dziwne, bo mógłby być gdyby nie to, że jest przeznaczony wg producenta do skóry wrażliwej. Co to to nie! Ale mnie to odpowiada, ale też z nim staram się nie przesadzać, żeby nie narobić sobie szkód. 

Ładnie pachnie, troszeczkę jak jakiś krem.

Ponownie powtarzam, że dopiero zaczynam w analizie składów, jeżeli zrobię jakiś błąd to mnie poprawcie i chętnie dowiem się czegoś nowego.

Polietylen to ścierniwo, a dodatkowo zostawia na skórze film, który zmiękcza i wygładza naskórek

Monogliceryd kwasu oleinowego - nawilża, ale może być komedogenny - oraz gliceryna

Coco-Glucoside - ma działanie łagodzące i usuwa zanieczyszczenia 

Betaina - również działanie silnie łagodzące

Kwas cytrynowy - działanie złuszczające, rozjaśniające

Caprylic/capric triglyceride - nawilża, komedogenny

parabeny - konserwanty, zapobiegają rozwojowi bakterii w kosmetykach

 Cena: ok.4 zł; 100 ml; ważny 12 mc-y

Mi działanie bardzo odpowiada, ba walczę z przesuszoną skórą po wszelkich specyfikach na trądzik, a on delikatnie nawilża skórę, ale nie podoba mi się, że może zapychać odrobinę pory.

Czy miałyście, co sądzicie o nim? 
A może polecicie jakiś kolejny?

Pozdrawiam Was, trzymajcie się cieplutko, Marta