paznokcie: Wibo LE Gel Like (9 Peaches and Cream)

Cześć Dziewczyny, niedawno na blogach było pełno wpisów na temat najnowszej kolekcji lakierów Wibo, czyli blogerskie Gel Like. Świetny pomysł na edycję i chyba wszystkie blogerki się na nie wyjątkowo napaliły. Póki jeszcze są i już trochę na ich temat ucichło chcę Wam pokazać moje 4 lakiery w akcji i powiedzieć coś o nich. Dzisiaj chyba najbardziej pożądany - lakier The Oleskaa 9 Peaches and Cream, zapraszam!

 

| Revlon 281 Classy | Wibo LE Gel Like 9 Peaches and cream | Inglot 355 | H&M Coral |

Powyżej macie zestawienie innych kolorów, które myślałam, że będą podobne. Revlon jest zdecydowanie bardziej różowy i zgaszony, Inglot to typowa brzoskwinka, a H&M jest dużo ciemniejszy. 

Butelka jest standardowa dla lakierów Wibo z serii Express Growth, pędzelek mały sztywny precyzyjny, ale również dobry dla szerszej płytki paznokcia. Napisy i numer z nazwą są również z tyłu na butelce, dla mnie to duży plus, bo zawsze mi się numery znad kodu kreskowego zdzierały i był problem. Kolor to taki ciepły delikatny róż, całkowicie kremowy. Konsystencja dobra, jednak bez bazy ( u mnie odżywka Eveline + 2 warstwy lakieru) mogą być potrzebne nawet 3 lub więcej warstw do pełnego krycia. Efekt żelowy ? Jak dla mnie nie różni się niczym od grubo położonego zwykłego lakieru i topu. Trwałość pozostawia wiele do życzenia, zszedł płatami pod koniec 2 dnia noszenia.

Cena: 5,99 zł; 8,5 ml; Rossmann

Podsumowując, jest to przeciętny lakier o nieprzeciętnym marketingu. Uważam, że same się na nie nakręciłyśmy. Kolory są ciekawe, ale trwałość jest kijowa. Cena na szczęście nie zawyżona, więc można było się pokusić o takie limitowane cacko. No i powiem, że radość z tego udanego "polowania" na niego była wielka ;P Polecam, jeśli bardzo podoba się kolor, w przeciwnym razie jest wiele lepszych.