Cześć Dziewczyny, ostatnio dużo makijaży się pojawiało na blogu. Wczoraj się zebrałam i zrobiłam zdjęcia kosmetyków do recenzji, które mam zamiar sukcesywnie wstawiać od dziś. Na pierwszy ogień idzie HIT, którym chętnie się chcę z Wami podzielić, bo tak bardzo lubię znajdywać dobre, naprawdę godne polecenia produkty. Kategoria - stopy. Zapraszam dalej!
Opakowanie to mięciutka tubka. Nie ma żadnego problemu z wydobyciem i myślę, że pod sam koniec też tego nie będzie. Zatrzask solidny, sam się nie otwiera. Wizualnie wypada przeciętnie, ale wszystkie informacje są na swoim miejscu.
Konsystencja jest lekka, bardzo szybko się wchłania. Wydajność jest bardzo dobra, bo nie potrzeba tego kremu wiele za jednym użyciem. Kolor biały. Zapach przez zawartość olejku z drzewa herbacianego w składzie typowy dla tego składnika. Ja go bardzo lubię, zresztą jak większość takich ziołowych aromatów, ale myślę, że osoby, które za nim nie przepadają nie powinny od razu skreślać tego kosmetyku, bo nie jest to bardzo intensywny zapach.
Działanie jest dla mnie rewelacyjne. Starałam się używać tego kremu jak to zwykle robiłam - gruba warstwa i skarpetki na całą noc - jednak w porę się zorientowałam, że daje to takie same efekty jak cieńsza warstwa bez skarpet, a mniej czasu zajmuje. Skóra rano jest niewiarygodnie miękka, zregenerowana, delikatna i pachnąca. Nie spotkałam się z tak dobrym działaniem nawet u Sholl czy Neutrogena. Jedyne "ale" mam do tego, że rano stopy nadal są pokryte lekką warstewką (podejrzewam, że to parafina) i jak było ciepło często z sandałków wyślizgiwałam się, ale można po prostu przed wyjściem umyć stopy i problem z głowy, albo ze stóp jak kto woli... Skreśla to produkt w kwestii stosowania rano, ale kto używa kremu do stóp rano? W składzie mamy 30% mocznika, parafinę, nawilżający głębsze warstwy skóry ester kwasu mlekowego, wspomniany tea tree oil i 1 paraben. Ogólnie jest krótki i dobry dla stóp.
Cena: 10 zł; 75 ml; Rossmann
Podsumowując, moje stopy są mi dozgonnie wdzięczne po jego zastosowaniu. Pięty są miękkie, zrogowacenia złagodzone, skóra delikatna w dotyku i pachnąca.. Polska firma, dobra cena, świetna wydajność i szybkie wchłanianie - to wszystko do mnie przemawia! Staram się nie nadużywać terminu "HIT", tutaj z ręką na sercu mogę go tak mianować i polecić każdej z was!
Czy ktoś się już spotkał z tym kosmetykiem?
Widziałam kilka opinii negatywnych, tym bardziej się zastanawiam co może być na "nie".
Pracy mam bardzo dużo, a ciągle jestem zmęczona. To pewnie przez tą pogodę i przeziębienie.
Trzymajcie się, Marta
Czy ktoś się już spotkał z tym kosmetykiem?
Widziałam kilka opinii negatywnych, tym bardziej się zastanawiam co może być na "nie".
Pracy mam bardzo dużo, a ciągle jestem zmęczona. To pewnie przez tą pogodę i przeziębienie.
Trzymajcie się, Marta
Muszę koniecznie się za nim rozejrzeć przy najbliższych zakupach :)
OdpowiedzUsuńNie miałam, ale myślę że nadałby się do moich stópek ;)
OdpowiedzUsuń30% mocznika mnie przekonało do tego kremu. Muszę się w niego zaopatrzyć, bo mój krem z Sylveco powoli się kończy :)
OdpowiedzUsuńMocznik ma zbawczą moc :D
Usuńmiałam go i również byłam bardzo zadowolona :) też nie wiem co może w nim być na minus.. :)
OdpowiedzUsuńFajny kremik, nigdy go nie miałam :)
OdpowiedzUsuńNie miałam okazji jeszcze go używać. Miałam kiedyś coś z lirene i miło wspominam, ale co dziwne jakoś rzadko sięgam po tę firmę.
OdpowiedzUsuńTeż jakoś nie sięgam po produkty tej firmy, ale przekonała mnie do siebie, może mają więcej "perełek".
Usuńdo stóp nie miałam, ale bardzo lubię niebieską wersję do rąk :)
OdpowiedzUsuńz chęcią spróbuję, bo lubię dbać o moje stópki :))
OdpowiedzUsuńja się ostatnio sporo koncentruję na stopach i szukam fajnego kremu
OdpowiedzUsuńTo jak pokusisz się o ten daj znać czy się sprawdził :)
UsuńNie spotkałam się jeszcze z tym kremem, ale zapowiada się obiecująco :)
OdpowiedzUsuńNa zimę taki regenerujący to jak najbardziej.. zresztą nie tylko :)
działa dobrze, ale ja nie lubię jego zapachu drzewa herbacianego;]
OdpowiedzUsuńSkoro tak dobrze działa, to może go kupię :D
OdpowiedzUsuńNie miałam tego kremu, ale moim stopom zdecydowanie przydałoby się coś dobrego :)
OdpowiedzUsuńCzegoś takiego właśnie szukałam ;) Chętnie wypróbuję ;)
OdpowiedzUsuńJa od lat używam kremu z Oriflame.
OdpowiedzUsuńCześć Marto :)
OdpowiedzUsuńJa również używałam tego kremu i byłam z niego bardzo zadowolona- mało który krem działa na moją wiecznie suchą i pękającą skórę stóp, a ten sobie z tym poradził :) Widzę, że Ty też zauważyłaś, że krem Lirene zostawia na stopach dziwną powłoczkę- dla mnie jest to jego malutki minusik.
Pozdrawiam
Szukam tego kremu już od dawna i niestety nie ma go w żadnym Rossmannie
OdpowiedzUsuń