18 czerwca 2012

recenzja: peelingi

Hej Kochane, dziś słów kilka o peelingach :)


   No to zaczynamy od peelingów do twarzy. Je używam dość często, bo po lekach przeciwko zmianom trądzikowym mam suche skórki, które staram się usuwać przy ich pomocy.


Mój ulubiony - Soraya Beauty Therapy morelowy peeling oczyszczający lub antybakteryjny

Różnią się od siebie tym, że w składzie antybakteryjnego występuje kwas salicylowy.
Gruboziarnisty, pięknie pachnie i skutecznie złuszcza naskórek pozostawiając skórę naprawdę gładką. Mimo że producent poleca go dla każdego rodzaju skóry, to może jednak podrażnić wrażliwą.

Używam go 1-2 razy w tygodniu i starcza mi na ok 6 m-cy
jest wydajny i już mała ilość starcza na "wypeelingowanie" całej twarzy.
 ok. 12 zł; 150 ml; ważny 12 m-cy


Kolejny peeling antybakteryjny do cery trądzikowej jest z Ziaji z serii Tin Tin.

Jest on zdecydowanie delikatniejszy przez to, że ma małe drobiny. Nie daje on takiego efektu jak poprzedni, z czasem w ogóle przestałam odczuwać efekt inny niż pomazianie się czymś po twarzy. Zdecydowanie nie zmniejsza zmian trądzikowych tak jak obiecuje producent.

Nie pachnie superprzyjemnie, ale dla mnie to lepiej, bo to oznacza, że  nie jest bardzo perfumowany.

Zdecydowanie nie kupię go ponownie, bo nie jest za dobry, ale może mam inne, wygórowane wymagania.

Cena: 5-7 zł; 80 ml

Od niedawna testuje coraz to inne peelingi do ciała, bo jak dotąd trzymałam się jedynie tego:
Naturia Peeling Myjący o zapachu truskawkowym.

Był on moim ulubionym i nadal go lubię, bo są tanie, wydajne, idealne w podróż i te zapachy !!
Nie mam im nic do zarzucenia, tyle że mi się znudziły ;) polecam je każdemu, kto szuka pachnącego peelingu, który złuszcza i wygładza skórę.

Cena- 3-4 zł; 100 ml;

Peelingi z Ziaji pomarańczowy i czekoladowy do ciała
Cena 13-15 zł; 200 ml

O ile pomarańczowy mi się nie podobał, ze względu na "za mikrodrobinki" tak jak wczoraj kupiłam czekoladowy to jest super.

Trzeba oddać Pom. że pięknie pachnie (co prawda później mi się znudził i używanie go nie dawało już takiej radości).
Są bardzo wydajne i dobre, wybór zapachów i działań jest wystarczający, ja na pewno będę testować kolejne tej firmy.



Peeling Cukrowy do ciała z Perfecta Spa.

Był to mój pierwszy peeling cukrowy. Już go skończyłam i muszę przyznać, że jest mało wydajny.

Pachnie świetnie, drobinki są ok, ale ten z Ziaji jest mocniejszy (dla mnie to lepiej). Zawierał olejek kokosowy, który pozostawał na skórze po kąpieli i nie było to specjalnie dobre, bo na nogach robiły mi się krostki :/

Nie wiem czy go ponownie kupię i czy mogę Wam go polecić. Myślę że mogło być lepiej, ale fajnie się go używało i wyczekiwałam "Dni z Peelingiem" :)

Cena: 15-16 zł; 225 ml








 Peeling do stóp Be Beauty
Bardzo go lubię i zdecydowanie kupię ponownie, bo jest bardzo tani, wydajny i sprawia, że skóra naszych stópek jest gładziutka i pachnąca (mi ten zapach kojarzy się co prawda z mleczkiem do wycia zlewu ale co tam ;))

Kto chce się przekonać niech leci do Biedronki i kupuje za chyba ok.3zł  za 75 ml









Z innej beczki jest Peeling Enzymatyczny Ziaji z serii Ulga











Używam go, gdy moja skóra jest nadmiernie przesuszona kremami do cery trądzikowej i znacznych cudów nie działa, ale i nie szkodzi, więc nie jest źle. Delikatnie wygładza skórę. Ja pozostawiam go na noc.
jest w formie lekko białego żelu, który wchłania się odrobinę. Bezzapachowy i jest z przeznaczeniem do skóry wrażliwej. Nie zawiera szkodliwych składników.

Nie polecam, go bo szkoda pieniędzy - niewiele ok.9zł za 60 ml.



To już wszystko jak na razie, przepraszam za tą dłuugą przerwę, ale "terminy mnie gonią" i przyznam Wam się że tak jak się przez cały rok nie uczyłam tak teraz zaczęłam (ale nie jest źle z ocenami, raczej to moja ambicja ;D)

macie peelingi godne polecenia? a może jakieś ulubione do twarzy?
piszcie i komentujcie to naprawdę mnie napędza do działania na tym moim blogu ;)
XOXO

14 komentarzy:

  1. uwielbiam te Joanny :) a ich zapach! :D
    a do twarzy preferuje Garniera :p

    OdpowiedzUsuń
  2. Moj ulubiony to morelowy Sorai kiedys st Ives

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ja nie zdążyłam wypróbować tego z St Ives, bo zaraz jak się zorientowałam to go wycofali ale to jest bardzo dobry odpowiednik (podobno) :)

      Usuń
  3. również mam ten morelowy z sorayi - całkiem fajny ścierak szczególnie na okolica nosa i brody:)
    ziaja ulga - szczypie mnie cholernie i chyba nie robi nic szczególnego z cerą:/

    mam też inne enzymatyczne peelingi ale z serii profesjolanych Norel - i uwielbiam je:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ja jeszcze nie szukałam innych enzymatycznych, ale to chyba dla tego że się przez tą Ziaję zraziłam ..
      pozdrawiam :)

      Usuń
  4. uwielbiam zjaje poprawila sie na duzy plus:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. a ja odwrotnie, coraz bardziej się do niej zrażam, nie służy mi widocznie ;)

      Usuń
  5. Najlepszy peeling jaki kiedykolwiek miałam to peeling St Ives antybakteryjny również morelowy, ale od czasu kiedy wycofali go ze sklepów kupuję ten z Sorayi. Oba te produkty są fantastyczne :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ale podobno różnica między nimi jest, szkoda że nie miałam okazji go przetestować..

      Usuń
  6. chyba skusze sie na ten morelowy...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. a skuś się, jest niedrogi, a dobry. Nie będziesz żałować ;)

      Usuń
  7. Ja tez uwielbiam peeling z Soraya ;)

    OdpowiedzUsuń
  8. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...