17 listopada 2012

recenzja: bazy pod makijaż

Kolejna recenzja porównawcza. Mowa będzie o dwóch bazach pod makijaż - Loreal i Dax Cosmetics. Stosuję tego typu produkty, żeby zakryć wszelkie blizny potrądzikowe i wygładzić skórę. Recenzja będzie jak najbardziej pozytywna, bo pokazywałam już jeden z tych kosmetyków w ulubieńcach..




L'oreal Studioo Secrets Profesional baza wygładzająca i udoskonalająca powierzchnię skóry. "Zmarszczki wypełnione, pory i linie skorygowane."
Dax Cosmetics Cashmere silikonowa baza wygładzająca.


 Pod względem opakowania zdecydowanie wygrywa Cashmere, bo jest łatwy, prosty i bardzo ładnie, elegancko wygląda. W środku jest tłok i dzięki temu wiem, że zużyją cały kosmetyk. 
L'oreal jest zdecydowanie gorzej "zapakowany" - jest niehigieniczny, a mając długie paznokcie, tak jak ja, sprawa wydobywania go z środka jest jeszcze bardziej utrudniona. Jednak szklany słoiczek zajmuje mniej miejsca i jest wytrzymały.

Konsystencja jest skrajnie różna. L'oreal jest bardzo jasno różowy zbity, gumowy, ale pod wpływem ciepła palców troszeczkę się "topi" i łatwo się go aplikuje. Jest też bardzo wydajny, bo jak widać jest go jeszcze  trochę, a używam go od ponad 5 miesięcy. 
Cashmere jest bardzo rzadki, przezroczysty żel. Zdecydowanie nie jest tak wydajny.. Przez miesiąc zużyłam prawię połowę.
L'oreal jest bezzapachowy, natomiast Dax jest już lekko perfumowany.

skóra bez bazy
skóra z bazą: na lewo - L'oreal; prawo - Dax

W działaniu obie bazy spisują się bardzo dobrze. L'oreal lepiej wypełnia wszelkie zagłębienia, ale przez tą zbita konsystencję może delikatnie się rolować dopóki dobrze się go nie wmasuje w skórę. Możecie na zdj na dole zobaczyć po lewej stronie małe białe grudki. Lekko matuje skórę, nie podkreśla suchych skórek.
Dax nie sprawia żadnych problemów tego typu, ale czytałam też recenzje innych dziewczyn i skarżą się na niego, że zapycha.Ja jakiegoś szczególnego wysypu nieprzyjaciół nie zauważyłam, ale jakoś bardzo długo jej nie używałam. Poza tym nie matuje, nie przedłuża trwałości makijażu, a podkład się po niej bardzo ślizga...


Podsumowując, mimo niewygodnego słoiczka i to, że może się lekko rolować wolę bazę od L'oreal Studio Secrets, bo starcza na baaardzo długo i lepiej wyrównuje powierzchnię skóry, a o to mi głównie chodzi. Wydajność rekompensuje mi cenę, chociaż i tak kupiłam ją podczas promocji za jakieś 50 zł i nie wydaje mi się, żebym kupiła w regularnej cenie.

Cena: L'oreal Studio Secret ok. 70 zł (radziłabym szukać w promocji!) 15 ml; ważny 24 m-ce;
Cena: Dax Cosmetics Cashmere ok. 35 zł; 30 ml; ważny do 2015


A czy Wy miałyście którąś z tych baz?
Jakie są Wasze wrażenia?
Czy jesteście skłonne wydać 70 zł na jedną bazę pod makijaż?

Pozdrawiam Was serdzecznie, Marta
P.S. Dzisiaj moje Połowinki, oby zabawa była udana!
Postaram się dodać zdjęcia mojego stroju, makijażu i paznokci z tego dnia :)

16 komentarzy:

  1. nie mam i nie miałam nigdy bazy pod makijaż. udanej zabawy:) pokaż się jak wyglądałaś:):)

    OdpowiedzUsuń
  2. a ja chciałam kiedyś kupić Daxa:) ale ostatnio dałam drugą szansę bazie z Kobo

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. hmm jeszcze nie miałam tej Kobo. Jak się sprawuje?

      Usuń
  3. ja nie używam wcale bazy pod makijaż, boję się zapchania :(

    OdpowiedzUsuń
  4. Na swój ślub użyłam tej bazy z Loreala i byłam zadowolona :)

    OdpowiedzUsuń
  5. nie używam baz, mam tłustą cerę i praktycznie wszystkie mnie zapychają niesttety;/ czy wydałabym 70zł za bazę? gdyby była dobra i bym wiedziała że będę jej używac to na pewno :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. też uważam, że skoro używam to warto, tym bardziej, że wygląd twarzy to podstawa w makijażu i od razu zmienia się samopoczucie ;)

      Usuń
  6. Nie miałam jeszcze żadnej bazy pod makijaż, ale jest na mojej liście zakupów:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. jak się zdecydujesz na jakąś to koniecznie daj znać ;)

      Usuń
  7. Baza pod makijaż jest potrzebna jeszcze do czegoś oprócz wyrównania buzi? Używam podkładu revlonu i wydaje mi się, że on nie dość, że trzyma się cały dzień to i wyrównuje buziaka aż miło :D Z jakichkolwiek baz używam tylko bazy pod cienie - trafny wybór, niesamowicie długo utrzymuje cienie, wydajny baaardzo :)(KOBO)
    Coś nie jestem przekonana do wydawania, niemałej przecież, kwoty na podkład pod podkład.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. baza wyrównuje powierzchnię skory, uniewidacznia zmarszczki, matuje twarz i przedłuża trwałość makijażu. A przynajmniej tego powinnyśmy się spodziewać po takiej bazie.
      pozdrawiam :)

      Usuń
    2. A próbowałaś może używać Revlon Color Stay? Z tego co piszesz, podejrzewam, że ma on bardzo podobne właściwości co bazy pod podkład, a kryjący jest aż miło :)

      Usuń
    3. Oczywiście, znamy się CS już długo, ale jest on niestety ciężki i niespecjalnie wygładza skórę, wręcz podkreśla nierówności i suche skórki, no ale za krycie go uwielbiam ;)

      Usuń
  8. ja w ogólę nie używam bazy pod makijaż, ale 70 zł znośna cena, nawet przy codziennym używaniu to na 3 m-ce wystarczy, a do tego jeżeli ma robić coś extra - czemu nie;p

    OdpowiedzUsuń
  9. nigdy ich nie używałam :)
    Zapraszam na konkurs ! http://inperfect-world.blogspot.com/2012/11/071112.html

    OdpowiedzUsuń
  10. Jeszcze nigdy nie używałam bazy nie miałam takiej potrzeby ale powoli zaczynam się za jakąś rozglądać :)

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...