Pielęgnacja mojej twarzy była dość okrojona i skupiłam się na jej oczyszczaniu. Min maseczek i kremów, ale to raczej przez lenistwo..
* IWOSTIN PURRITIN tonik oczyszczający - delikatnie oczyszcza twarz i ma bardzo przyjemny zapach olejku herbacianego.
* TOŁPA PŁYN MICELARNY - mój ulubiony ( poza Biodermą) spisuje się świetnie, zmywa nawet kosmetyki wodoodporne
* DAX COSMETICS CASHMERE baza silikonowa - nie przedłuża trwałości makijażu, ani nie matuje, ale dobrze wyrównuje powierzchnię skóry i jest bardziej poręczna niż ta w słoiczku z Loreal
* ALVERDE CLEAR żel do mycia twarzy - świetny kosmetyk do pielęgnacji skóry zanieczyszczonej - nie wysusza, oczyszcza i nie podrażnia.
* SEBA MED oliwkowa emulsja do mycia - RECENZJA już była niedawno. Mój ulubieniec od dawna.
* SEBA MED szampon z 5% mocznika - bardzo dobrze oczyszcza skórę głowy i pielęgnuje włosy - są miękkie, gładkie i delikatne.
* ALVERDE szampon intensywnie odbudowujący - jego recenzja ukaże się już niebawem, świetnie się sprawuje jako szampon i żałuję tylko, że mam jedną butelkę.
* ALVERDE odżywka 2 fazowa w sprayu - świetnie się sprawdza, szczególnie wtedy kiedy nie mam czasu na trzymanie innej odżywki na włosach pod prysznicem, po prostu spryskuję mokre włosy i gotowe - są miękkie i łatwiej się je rozczesuje. Pięknie pachnie.
* WELLNESS&BEAUTY LE pianka pod prysznic Wanilia i kwait jabłoni - fajna forma pielęgnacji, oczyszcza skórę i ma ładny zapach, ale mam co do niego wątpliwości - myślałam, że bd słodszy.
* SYNERGEN peeling do skóry wrażliwej - produkt do twarzy, ale ja również używam do ramion i dekoltu. Jego recenzja już jest przygotowana i pokaże się niedługo.. Bardzo pozytywnie mnie zaskoczył..
Makijaż musiał być szybki i świerzy, bo miałam problemy ze wstawaniem i niewystarczającą ilość snu przez ogrom pracy..:
* MAYBELLINE the One by One maskara - znowu do niej wróciłam i jestem bardzo zadowolona, wydłuża, pogrubia i nie skleja rzęs. Dzięki niej polubiłam silikonowe szczoteczki.
* ESSENCE Stay All Day cień w kremie - RECENZJA już była na blogu, świetna jako baza pod cienie Sleeka i jako osobny cień. Mój ulubiony kolor na makijaż codzienny jesienią jest świeży, dziewczęcy róż 09 For Fairies.
* SLEEK STORM - pokochałam tą paletkę, jest u mnie najczęściej używana ze wszystkich. Szczególnie eksploatuję cienie różowe i ciemne brązy.
* ESSENCE eyeliner 2w1 - kreska zawsze musi być! Najwygodniej mi się rano robi ją pisakiem, a ten sprawdza się bardzo dobrze, ale boję się, że nie bd wydajny.
* SLEEK LE BERRY COLLECTION róż Fenberry - piękny żurawinowy kolor, w sam raz na taką pogodę i chyba idealny dla mnie, wygląda najlepiej i najbardziej naturalnie na mojej twarzy. Szkoda tylko, że jest limitowany, ale chyba starczy mi na długo, bo przez tą pigmentację jest megawydajny.
To tyle! Krótko, zwięźle i na temat. Mam już zapas materiałów na bloga, więc mam nadzieję, że nie będziecie się ze mną nudzić. Jak już mówiłam, postaram się wykończyć te kosmetyki, które mam w planach do końca listopada.
Jutro dodatkowo zaktualizuję WYMIANKĘ. Ostatnio dołączyłam do Mikołajkowej Wymianki - baner z boku, jeżeli chcecie zobaczyć o co chodzi i dołączyć :)
Jak u Was? U mnie deszczowo i ponuro, ale wesoło z rodzinką..
pozdrawiam Was cieplutko, Marta
Też kupiłam tą piankę WELLNESS&BEAUTY. Zapach mógł by byc bardziej wyrazisty. Jednak sam produkt bardzo mi się spodobał.
OdpowiedzUsuńuwielbiam kosmetyki tołpy, a ten tonik z iwostinu mnie bardzo zainteresował, muszę o nim więcej poczytać ;)
OdpowiedzUsuńw takim razie postaram się w najbliższym czasie zrobić o nim małą recenzję :)
Usuńkuszą mnie kosmetyki alverde,ale nie jestem pewna czy jak kupię na allegro to będą to orginały czy podróby ..
OdpowiedzUsuńteż mam wątpliwości, a poza tym przeraża mnie ich cena na Allegro. Są też strony, które sprzedają tylko i wyłącznie kosmetyki z Niemiec i chyba prędzej bym kupiła tam..
UsuńJak na razie chyba poczekam do ferii, bo może bd miała wycieczką do Czech.. pozdrawiam :)
Synergen to też mój ulubieniec!
OdpowiedzUsuńbardzo ładny jest ten róż sleek'a :) szkoda ze limitowany ;/
OdpowiedzUsuńtez lubię ten tonik z Iwostinu, choć na początku nie mogłam się przekonać do jego zapachu :P
OdpowiedzUsuńdziękuję za komentarz u mnie pod postem, jeśli Ci się spodobało to zapraszam do obserwowania bloga :)
ja przejrzałam wszystkie Twoje posty i zostaję na dłużej, dodaję do obserwowanych. pozdrawiam serdecznie :)
też na początku miałam co do niego wątpliwości, dlatego wylądował w pudełku na wymiankę, ale ostatecznie dałam mu szansę i jest ok :)
Usuńdzięki i zapraszam do częstego zaglądania :*
Uwielbiam Storma :) Muszę w końcu jakiś róż ze Sleeka kupić szczególnie kusi mnie brzoskwinia:D
OdpowiedzUsuńmiałam Life's Peach, ale jakoś mi nie podpasował i poleciał na wymiankę, ale chyba kupię kolejne, myślę nad Coral i Pixie Pink
Usuńpolecam je gorąco, już dodałam recenzję na blogu :)
Bardzo lubię ten peeling Synergen, używam do tej pory :)
OdpowiedzUsuń