Hej dziewczyny, ostatnio same makijaże, ale to chyba dobrze, bo nie narzekacie, a wręcz z ankiety wynika, że chcecie oglądać co ja tam sobie zmaluję na oku. Z paznokciowymi postami też coś zastopowałam... Dzisiaj recenzja tuszu, o którym głośno, zbiera wiele dobrych recenzji, ale co ja nim myślę ?...Zapraszam do lektury :)
Opakowanie bardzo mi się podoba, nie jest tandetne, jaskrawozielone, proste, smukłe. Błyszczące niebieskie napisy nie zdzierają się. Bardzo dobrze się zamyka, trzeba dokręcić, aż zaskoczy. Dzięki temu tusz dodatkowo nam nie wysycha w opakowaniu.
Szczoteczka jest silikonowa. Wąska, ale też nie za mała. Ma dużo ząbków równo rozmieszczonych. Jest niestety dość ostra, więc ewentualne dziabnięcia w oko są bardzo bolesne...
Konsystencja jest odpowiednia, nie za rzadka nie za gęsta.Przeszkadza mi to, że zbiera się na końcówce i to mocno i trzeba ją za każdym razem czyścić przed użyciem. Tworzy niewielkie grudki. Nie wydajna, po miesiącu jest już trochę podeschnięty, myślę, że 3 miesięcy nie wytrzyma.
Kolor czarny oczywiście, nie ma innych wersji.
\ szczoteczka przy oku \ bez tuszu \ 1 warstwa \ więcej warstw \ |
Działanie, mówię szczerze, mnie zawiodło. Po tylu pozytywnych recenzjach spodziewałam się czegoś lepszego, a tu... przeciętność, dupa. Może rzęsy wyglądają ładnie na zdjęciu, ale po paru godzinach wszystko się osypuje i mam pełno małych czarnych grudek na twarzy.. No mi to nie pasuje. Z drugiej strony, pomijając te recenzje, czego tu się spodziewać za taką cenę. Na obietnicę stymulowania moich rzęs do wzrostu w ogóle nie patrzę..
Podsumowując, zawiodłam się na niej. Myślę, że będę szukać dalej, w razie gdybym nagle potrzebowała za niewielkie pieniądze maskary to ją kupię jeszcze raz, ale jak na razie wolę wydać te przeciętnie 30 zł i nie martwić się pandą, a mieć pewność oszałamiającego spojrzenia za czrnymi firankami :P
Czy miałyście? Co uważacie?
Jakie polecacie?
Pozdrawiam, Marta
grudek i osypywania nie znoszę :(
OdpowiedzUsuńOoo... Tyle pozytywów zbiera, a u Ciebie się nie sprawdził.. Szkoda :(
OdpowiedzUsuńteż żałuję, bo chciałabym znaleźć dobrą, tanią maskarę :(
Usuńale ja go lubię :] jeden z moich ulubionych
OdpowiedzUsuńniech ci służy ;)
Usuńmiałam go, przerobiłam z 5 opakowań, cena i efekt bardzo mi się podobał, ale pod koniec miesiąca już nie był do życia :/ zamieniałam go na Maybelline i to jest dopiero cudo :D
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie :)
jak na razie moim ulubionym też jest Maybelline the One by One ;)
UsuńMam podobne zdanie, mi nawet trochę szkodziła i wypadały mi rzęsy. Chociaż stosowałam krótko wiec może to przypadek.
OdpowiedzUsuńniedawno zauważyłam, że też wzmocniło mi się wypadanie rzęs...
Usuńaktualnie ją mam i też się zawiodłam. u mnie też się osypuje. znacznie lepiej u mnie sprawdziła się ta fioletowa wersja :)
OdpowiedzUsuńmiałam, ale też się kruszyła, ale i tak była dużo lepsza.
UsuńMoja Siostra go uwielbia i nawet chciałam go kupić ale jak piszesz kruszy się to ja dziękuję,mam swoje dwa ukochane tusze i raczej ich nie zdradzę bo pewnie bym na tym dobrze nie wyszła ;-)
OdpowiedzUsuńmoim zdaniem, warto spróbować, tyle samo zwolenników co przeciwników, a nie jest droga ;)
Usuńprzeczytałam o nim mnóstwo recenzji i w praktycznie każdej dziewczyny piszą że się osypuje, a szkoda bo mógłby być fajny :(
OdpowiedzUsuńna pewno go kupię :)
OdpowiedzUsuńJa mam i uwielbiam :)
OdpowiedzUsuńTeż go kupiłąm ale jeszcze nie używałam, boję się osypywania:) Za to maluję się teraz żółtym z Lovely jest super i cały dzień się trzyma;)
OdpowiedzUsuńhmm, może się w takim razie skuszę..;)
UsuńNie lubię takich szczoteczek :( Są niestety bardzo ostre! Wolę grube szczoty od Rimmela ;)
OdpowiedzUsuńw wolnej chwili zapraszam do mnie na news ;*
też kiedyś brałam - im większa tym lepsza, teraz chcę bardziej precyzyjną, ale nie koniecznie silikonowa, byle nie ostra ;p
Usuńtez go mam , ale jeszcze nie używałam :)
OdpowiedzUsuńJa już nigdy nie zaufam żadnym maskarom. Używam już chyba siódmej (czy nawet ósmej) Maybelline Colossal Volum Express (zarówno wersji czarnej jak i brązowej) i nigdy nie zmienię jej na inną! Z rzęs robi istny wachlarz, nie zostawia u mnie grudek i nie osypuje się nawet po całym, męczącym dniu. Kupując zawsze czekam na promocje :)
OdpowiedzUsuńmam, wszystkie wersje - brązową, czarną i wodoodporną, ale jakoś poszła w zapomnienie. Nie wracam do niej i szukam dalej, bo szału u mnie z nią nie było..
UsuńOj szkoda, też słyszałam o nim wiele dobrego. Cóż, wygląda na to by omijać z daleka ;)
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńniestety, nigdy nie próbowałam [brak dostępu], ale słyszałam wiele dobrego.
OdpowiedzUsuńszkoda, że się obsypuje, bo rzęsy wyglądają naprawdę bardzo ładnie.
jak kiedyś będę w PL i będę miała okazję kupić, to na pewno to zrobię, żeby zobaczyć, jak się sprawdza u mnie :)
na zdjęciu wygląda ładnie, ale ja chyba już nie chcę z niczym eksperymentować
OdpowiedzUsuń