niekosmetycznie: Lavender lubi w październiku

Cześć Dziewczyny, wrzesień jakoś poświęciłam głównie na asymilację w szkolne życie, przyzwyczajenie się do nauki i odzwyczajenie od np. 2-godzinnych drzemek popołudniami... W tym miesiącu jakoś tak wyszło, że chorowałam, taka zmiana aury mi nie służy - mokro, zimniej, brr. Dzięki temu miałam czas dla siebie i np. oglądanie filmów. Teraz, w ostatni dzień tego miesiąca, mogę zrobić szybkie zestawienie przyjemnych rzeczy, które mnie spotkały.

Całe szczęście pogoda czasem potrafiła dopisać.. Słońce świecące prosto w twarz, jak dzisiaj, super mnie mobilizowało i od razu miałam tzw. banana na buzi!  Wyspa Młyńska potrafi czasem człowieka oczarować, szczególnie jak się usiądzie nad rzeczką z książeczką i tak się siedzi i siedzi :)

Moja mama zainwestowała w sokowirówkę Bosh. Nie widziałam takiej potrzeby, ale jak już jest to korzystam. Marchwi nie lubię, ale jabłko to co innego. Taki sok to dopiero 100% i bez subst. słodzących!  Na zdrowie!

Jak nie soczek w domu to kawa na mieście. Odkryłam pyszności - kawę Mocha u Sowy, czyli kawę o smaku czekolady z pianką. Mmm. Dzisiaj sobie taką strzeliłam za 12 zł i od razu mi się lepiej zrobiło.

Ulubionym zapachem miesiąca okazał się Fluffy Towels. Niesamowicie do mnie trafił! Spaliłam już całą świeczkę, a roztopioną część wsadziłam do kominka. Dzisiaj kupiłam wosk i już nie mogę się doczekać jak sobie usiądę i będę się zaciągać tą kwiatową świeżością, która powoli będzie się ulatniać z kominka.

więcej nauki, na szczęście opłaciło się i 5 z WOS'u wpadła :)

http://centrum.fm/bastille-bad-blood-plyta-tygodnia-w-radiu-centrum/

http://magnetoffon.info/disclosure-settle/

Muzyki słuchałam często i gęsto. Disclosure stało się miłością mojego życia. Chłopcy zdominowali listę najczęściej słuchanych przez unikatowość i dobrą energię, która płynie z kolejno odtwarzanych utworów. Niedawno dotarłam także do Bastille i to kolejny przykład, że brytyjczycy potrafią... Nie wiem czemu, ale  bardzo często podoba mi się muzyka z UK.

Filmy? Widziałam kilka, ale nie wszystkie mogę polecić. 4 miały posłużyć czystej rozrywce, ale szału nie było -  "LOL", "Bring Ring", "Poradnik Pozytywnego Myślenia", "Kac Vegas 3" - ich nie polecam, szczególnie tego ostatniego. Rewelacyjną komedią z kolei okazał się "Przekręt". Nie dość, że fajna obsada to jeszcze wszystko się zgadzało - muzyka, tempo akcji, scenografia i teksty, które są na wyższym poziomie niż w polskich komediach! Całkiem fajny był też film " Jestem Bogiem" o ciekawej fabule i przystojniakiem w roli głównej. 

http://www.filmweb.pl/Przekret

http://www.filmweb.pl/film/Jestem+Bogiem-2011-548252