Cześć Dziewczyny, ostatnio doszłam do wniosku, że zdecydowanie za rzadko pojawiają się posty z cyklu Pachnidło. Biorąc pod uwagę fakt, że po poprzedniej "inwentaryzacji" mam na liście ok. 50 wosków (w 80% nieotwartych sztuk) powinnam pisać o nich co najmniej raz w tygodniu. Dziś sięgnęłam po klasyk, bo tak chyba mogę nazwać jeden z popularniejszych zapachów. Tak uniwersalny, że chyba można w ciemno kupić i polecać dalej. Ja po kilkunastokrotnym paleniu w kominku mogę z pełną odpowiedzialnością napisać swoją recenzję.
Clean Cotton to wosk, który kojarzy się jedynie z nieziemską świeżością. To też jego wygląd jeszcze to podkreśla - śnieżnobiały kolor i etykieta obrazująca suszące się pranie w przydomowym ogródku (ten biały idylliczny płotek ...). "Suszona bawełna w połączeniu z zielonymi nutami, białych kwiatów i nutą cytryny.", a co ja wyczuwam ? To zapach bardzo przyzwoitego proszku do prania. Lekko kwiatowy, ale to nic oczywistego i charakterystycznego, oraz ledwo wyczuwalne cytrusowe nuty, które sprawiają wrażenie dodatkowej rześkości i urozmaicają go. Jest lekko pudrowy i rzeczywiście przywodzi od razu na myśl pranie. Jest intensywny, ale niezbyt długotrwały. Szybko się roznosi po pokojach oraz od czasu do czasu zmienia swoje oblicze - raz bardziej kwiatowy, raz pudrowy. Koi i nawet w najbardziej zabałaganionym pokoju zmieni atmosferę na przyjazną i czystą. Producent świetnie dobrał nazwę do zapachu. Myślę, że to taka klasyka i nie będzie osoby, której mógłby się on nie spodobać. Jest po prostu bardzo uniwersalny.
Ostatnio na polski rynek weszły nowe zapachy, a raczej formy. Otóż, niektóre woski będą w kształcie słoiczków, a nie tarteletek, a przy okazji wchodzą zapachy do tej pory niedostępne u nas. Szaleństwo!
Z życia prywatnego - studia zaczynam w ... Poznaniu i teraz całymi dniami przeszukuję oferty wynajmu kawalerek.
Pozdrawiam, Marta
Brzmi świetnie! Skuszę się na niego przy uzupełnianiu moich woskowych zapasów :)
OdpowiedzUsuńkoniecznie daj znać jak sprawdzi się u ciebie :)
UsuńAleż bym go poniuchałą ! ♥
OdpowiedzUsuńNie wiem, czy odpowiadałby mi zapach proszku do prania, choć niektóre pachną naprawdę dobrze. Ale niepokoi mnie cytrynowa nuta, nie jestem fanką cytrusowych zapachów ;)
OdpowiedzUsuńOoo to zdecydowanie nie jest typowy cytrynowy aromat, to taka delikatna nuta, która przewija się w tle, a dominują kwiatowe i pudrowe aromaty. Też nie jestem fajną cytrusów w wersji YC, a ten zapach bardzo mi się podoba :)
UsuńJeden z nielicznych wosków, jakiego nie używałam.
OdpowiedzUsuń