17 czerwca 2015

pachnidło: Yankee Candle Mango Peach Salsa

 Cześć  Dziewczyny, dawno mnie tu nie było, ale bardzo chcę wrócić. Tylko muszę kupić nową lampę i znaleźć czas, bo pomysłów na posty i kosmetyków do testów mi nie brak. Dzisiaj chciałabym pochylić się nad woskową tartą znanej większości firmy Yankee Candle. To jedyne co mogę Wam obecnie zaoferować, bo tylko zdjęcia wosków robiłam z dużym wyprzedzeniem...





Wosk ma głęboki żółto-pomarańczowy kolor i tym samym w pełni oddaje barwę wnętrza dojrzałego mango. Mnie to nie dziwi, Yankee Candle zawsze perfekcyjnie dobiera kolory samych wosków i etykiet, wystarczy spojrzeć, aby przewidzieć z jakim zapachem będziemy mieć do czynienia po rozerwaniu plastikowego opakowania. Wracając do zapachu. Producent w składzie wosku zamieścił mango, brzoskwinię, różowy pieprz i imbir. Całość ma być mocno owocowa i wyrazista. Dla mnie jest przesadzona. Intensywność tego wosku nie pozwala mi na palenie dłuższe niż kilka minut, właściwie po 3 próbie zrezygnowałam zupełnie z jego używania. Trwałość - podobnie, utrzymuje się w pokoju, a nawet całym mieszkaniu okropnie długo i wietrzenie mu nie straszne. Przez to zdecydowanie nie polecam go osobom, które zamieszkują małe powierzchnie. Obiektywnie rzecz biorąc - jest owocowy i na pewno wielowymiarowy, aromat mango wybija się na pierwszy plan i tłumi brzoskwinię, ale czuć dość wyraźnie nuty pieprzu/imbiru, które dodają mu pikanterii. Ja go nie polubiłam i nie bd więcej po niego sięgać, ale wiem, że ma swoich zwolenników.

Cena: 7 zł; 22 g; sklep internetowy goodies.pl
Na dodatek mam dla Was dobrą informację, trochę późno, ale może się jeszcze któraś skusi - goodies.pl zorganizowało dziś dzień darmowej dostawy dla zamówień powyżej 25 zł na hasło:CZERWIEC. Ja mam zamiar jeszcze szybko złożyć zamówienie, a Wy?
Pozdrawiam, Marta

9 komentarzy:

  1. Nienawidzę zapachu imbiru, więc mogłabym się również przy nim męczyć, ale lubię mocne zapachy, a na lato te owocowe, więc może mimo wszystko go wypróbuję. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja czasem też czytając 'skład' wosku znajduję coś czego nie lubię, ale czasem zdarza się, że taka kompozycja przypada mi do gustu ;)

      Usuń
  2. Wąchałam świecę i całkiem przyjemna :), ale najczęściej w świecach jest mniej olejków i nie są killerami ;).

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To prawda, ja się nawet trochę zraziłam do świec, bo kupiłam jedną o moim ulubionym zapachu Champaca Blossom i jest on prawie niewyczuwalny podczas palenia -.-

      Usuń
  3. Ja kruszyłam mój wosk na malutkie kawałki. I po rozpuszczeniu z reguły gasiłam świeczkę żeby za bardzo nie pachniało. Mam zwierzaka i nie wiem czy to jej przeszkadza czy nie ale wolę uważać :]

    OdpowiedzUsuń
  4. Kupilam ten zapach w wersji mini swieczki i zapach praktycznie nie jest wyczuwalny.

    OdpowiedzUsuń
  5. nie uzywalam jeszcze niczego z tej firmy!

    OdpowiedzUsuń
  6. Ah mango, napewno by mi przypadla do gustu:)

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...