Cześć Dziewczyny, czasem sięgam po szalone kolory. Moimi ulubionymi są ciepłe pomarańcze i fiolety, ale do szkoły taki wygląd się nie nadaje. Takie cienie w tygodniu cierpliwie leżą i czekają na swoją kolei, a ja w krótkim czasie staram się maksymalnie podkreślić urodę używając minimum produktów. Efekty? Znajdziecie je w dalszej części postu...
Aby całość była lekka i mniej pudrowa zastąpiłam zwykły róż tym w musie o bardzo delikatnym, chłodnym różowym odcieniu. Takie produkty najlepiej aplikować palcami lekko wklepując je opuszkami. Podobnie podeszłam do sprawy podkładu, który dla lżejszego efektu zamieniłam na kerm BB, a niewystarczająco zakryte niedoskonałości potraktowałam korektorem.
Twarz: krem BB Garnier (02-light) | korektor Essence Stay All Day (10 natural beige) | puder sypki Essence Fix&Matte | róż w musie Essence LE Ballerina Backstage (01 prima ballerina) |
Oczy: zestaw do brwi Catrice Eyebrow Set | żel do brwi My Secret Lash&Brow Repair | paleta Sleek Au Naturel (Taupe, Nougat) | biała kredka Catrice (040 white) | maskara Maybelline The One by One |
Usta: błyszczyk H&M (pink whisper)
Jestem bardzo ciekawa Waszych opinii.
Chętnie się dowiem , jaki jest Wasz makijaż na co dzień
Pozdrawiam, Marta
makijaż bardzo mi się podoba, wyglądasz świeżo i dziewczęco :)
OdpowiedzUsuńwłaśnie mi przypomniałaś o białej kredce :)
OdpowiedzUsuń