Cześć Dziewczyny, nie po raz pierwszy mówię, że blogowanie zmienia ludzi. Bardzo wiele się uczę i później mogę zabłysnąć swoją wiedzą (np. na wykładach z chemii o spirulinie :) ). Dzisiaj pokazuję Wam co nowego w mojej łazience i kosmetyczce, większość to znane na blogosferze kosmetyki, które muszę i ja wypróbować :) Piszę szybko, pokazuję i mykam, bo mam zabiegany dzień.
Pozdrawiam, Marta.
Pozdrawiam, Marta.
- BLANX MED pasta wybielająca - cudów nie oczekuję, ale chciałabym, aby przed 18 i studniówką moje zęby były choć trochę bielsze, a w dodatku jest przeznaczona ona do zębów wrażliwych i delikatnie je pielęgnuje.
- ORIFLAME Nature Secrets żel do mycia - prezent, bo jak wiecie (albo nie) ja jeszcze nigdy nic z takich katalogów nie kupiłam. Jakoś lubię namacać się tych kosmetyków w drogerii. Zapach śliczny malinowy, ale czeka, aż przejdzie mi ochota na te bardziej "zimowe".
- ORIFLAME MAGIC CHRISTMAS płyn do kąpieli - prezent od pacjentki mamy, wiecie, że ja do tych katalogowych kosmetyków nie jestem przekonana. Masakra, ale dokładna recenzja, mam nadzieję za 2 tyg
- ALTERRA PAPAJA I MIGDAŁY olejek do masażu - chyba wszystkie blogerki już je znają od dawna, ja się wzbraniałam sama nie wiem czemu, ale jestem zachwycona. Zapach, pompka, działanie na włosy, twarz i ciało... :)
- BIO-OIL olejek na blizny, rozstępy - mam tendencję do dość nieładnego zabliźniania się ran, mam nadzieję, że ten olejek regularnie stosowany troszeczkę na nie zadziała, ale cudów nie oczekuję. Jak na razie czeka na półce. . .
- ISANA lakier do włosów - szukam ideału, ten jest bliska, bo bardzo dobrze utrwala, nie skleja, nadaje włosom blasku, ale ma tak intensywny zapach, że można nim psikać chyba tylko za zewnątrz.
- ISANA odżywka do włosów suchych i zniszczonych - moja pierwsza odżywka Isany, jest fajna, ale tan zapach mnie wykańcza, wiele dziewczyn, jednak ją poleca. Myślę, że na tej jednej nie poprzestanę.
- FACELLE INTIM płyn do higieny intymnej - używany przeze mnie jako szampon, ale wiele dziewczyn tak robi, bo ma bardzo fajny skład. Moim zdaniem nie nadaje się na co dzień, a raczej do porządnego oczyszczania skóry głowy i włosów.
- GREEN PHARMACY szampon z rumiankiem do włosów suchych i zniszczonych - jest moim aktualnym szamponem, postaram się go zrecenzować jak najszybciej, bo schodzi momentalnie i coś czuję, że jak tak dalej pójdzie to w połowie lutego słuch o nim zaginie.
- ZIAJA PRO maska uspokajająca - zakup mamy, gdzieś wyczytała bardzo dobre recenzje. Aż się zdziwiłam, bo ona to taka akosmetyczna ;p. Użyłam raptem 1 raz, ale cudów nie ma.
- STARA MYDLARNIA glinka zielona - prezent dla mamy choć ja też podkradam. To dużo lepsze niż ciągłe kupowanie maseczek i taniej wychodzi. Mama chyba na nią jest trochę uczulona, u mnie działa bardzo dobrze.
- BABYDREAM krem do pielęgnacji skóry wrażliwej - fajny skład, bardzo dobrze działa na moją skórę, nie zapycha, nawilża, z cynkiem. Polecam już teraz :)
- GARNIER CZYSTA SKÓRA żel do mycia twarzy 3w1 - już praktycznie jest na wykończeniu przez intensywne testowanie. Jakoś mi nie podchodzi, ale czekajcie na porządną recenzję :)
- NIVEA dwufazowy płyn do demakijażu - bardzo fajny płyn, kiedy micelarny Bourjois sobie nie radził z wodoodpornymi to ten działał bez zarzutów.
- BELL podkład long lasting (01 beige) - bardzo fajny podkład, zamiennie go używam z Bourjois Healthy Mix i jest równie dobry i jasny, w dodatku kupiony w Biedronce za jakieś małe pieniążki :)
- BELL GLAM NIGHT eyeliner ( 03) - kupiony z myślą o Sylwestrze i imprezach karnawałowych, jest bardzo ładny, ale jakoś poszedł w kąt...
- KOBO baza pod cienie - bazę z Essence wykończyłam, na koncie nic nie mam, tylko gotówka, a ArtDeco się nie opłaca kupować w Douglasie, ta zachwalana przez was. Cóż mi nie podeszła i coś czuję, że pójdzie na wymiankę.
- ESSENCE pomadka ( 62 Rockin' red) - tania, fajna pomadka, mam 2 najbardziej znane, czas na kolejne. Kolor - czerwień przełamana różem ze złotymi drobinkami. Trochę sucha tekstura, ale ładnie wygląda na ustach wieczorem.
- WIBO ELIKSIR nawilżająca pomadka (09) - o niej było głośno jakiś czas temu, mam i ja. Kolor piękny, wykończenie też, ale opakowanie masakra!
- INGLOT SLEEKS CREAM błyszczyk ( 108) - prezent od mamki. Mogę go spokojnie przyrównać z Essence Stay with me, nawet mam taki sam kolor - hot pink.
- WIBO BACK TO NATURE ( 4) - piękny kremowy przygaszony niebieski, dzienny i taki jeansowy :)
- WIBO PLANT LIFE (2) - przygaszony róż ze złotymi drobinkami.
- WIBO FUTURA ( 1) - topper ze fioletowych i granatowych plastrów miodu, poluję jeszcze na inne kolory, ale wiecznie są wyprzedane . . .
- CATRICE ( 840 Genius In The Bottle) - przepiękny kolor, muszę go jak najszybciej wam pokazać z bliska, piękne wykończenie "benzynka"
- ESSENCE LE MARBLE MANIA (03 silver twister) - czyste jasne srebro z wyprzedaży w Douglasie, nigdy nie miałam srebrnego lakieru, czas najwyższy ! :D
- ESSENCE COLOUR&GO ( 67 make it golden) - upatrzony (od Karoli), zanim się zorientowałam, że go chcę Essence zdążył wycofać. Również z Douglas.
- ESSENCE COLOUR&GO ( 83 luxury secret) - piękny kolor, którego nie wiem jak nazwać. Dobrałam, bo 3 lakier miał być za 1 grosz ! Jak tu nie brać :)
sporo tych zakupów:)
OdpowiedzUsuńuwielbiam zapach tych błyszczyków z Inglota :)
ja jakoś bardzo za nimi nie przepadam, raczej rzadko po nie sięgam. Zakupów dużo bo to z całego miesiąca zebrane. ;)
UsuńOoo, z przedstawionych przez Ciebie produktów używałam tego peelingu Nature Secrets i odżywki Isany. Peeling naprawdę fantastycznie pachnie, faktycznie raczej "letnio" niż "zimowo", jak malinowa herbatka <3 a co do Isany, to jesteś pierwszą osobą która zwróciła uwagę na jej zapach, też mi się niezbyt podoba :>
OdpowiedzUsuńno dla mnie to to nawet śmierdzi takimi tanimi kosmetykami, ale w końcu to jest tanie ;D jednak w działaniu jest bardzo dobra
Usuńżel oriflame wygląda genialnie:D
OdpowiedzUsuńBardzo podoba mi się zapach błyszczyku z inglota
OdpowiedzUsuńcoś w tym musi być, bo jesteś kolejną osobą,która zwraca na to uwagę ;)
UsuńUwielbiam też żel malinowy z Oriflame, właśnie go zdenkowałam ;)
OdpowiedzUsuńTo ja czekam na opinię o olejku na blizny :).
OdpowiedzUsuńoj obawiam się, że nie szybko go zrecenzuje. . .
Usuńposzalałaś z nowościami :))
OdpowiedzUsuńlakiery wybrałaś ładniutkie, czekam aż pokażesz jakieś na paznokciach :))
no ja też chcę wam je jak najszybciej pokazać :D
UsuńAle się obłowiłaś w kosmetyki :) Chętnie zobaczę jak prezentuje się lakier Catrice :)
OdpowiedzUsuńBlanx miałam, ale jakoś bez szału, no i opakowanie mnie denerwowało. Mam nadzieje,ze będziesz zadowolona:)
OdpowiedzUsuńUdane zakupy :D No i spore, a to lubię najbardziej :D Poza tym sama niedawno skusiłam się na olejek Alterry i jestem w fazie testów :D
OdpowiedzUsuńBlanX też muszę wypróbować:)
OdpowiedzUsuńIsana odżywkę lubię, nawet dziś o niej pisałam, zapach mi się podoba:)
żel facelle u mnie do włosów się nie nadaje strasznie plącze i są takie suche po nim, szampon z GP miałam, ale inny mnie nie zachwyca
Zastanawiałam się nad tą pomadką z Essence, ale w końcu nie kupiłam. Teraz czekam na nowości, bo tam sobie upatrzyłam błyszczyk Stay With Me Pretty Witty :P
OdpowiedzUsuńoj ja też czekam na te nowości bo mam już kilka obowiązkowych pozycji :p
UsuńPomadki Wibo Eliksir są boskie. Czekam na recenzję szamponu GREEN PHARMACY.
OdpowiedzUsuńzaszalałaś z zakupami :D skusiłabym się na szampon GP bo jest polecany :)
OdpowiedzUsuńja za tymi olejkami alterry chodziłam rok temu sporo czasu, jednak nie udało mi się ich dopaść, to sobie dałam spokój, ale może teraz mi się uda ;)
OdpowiedzUsuń