31 stycznia 2014

recenzja: Balea Young Naschkatze żel pod prysznic

Cześć dziewczyny, u mnie rozpoczęły się już ferie i mogę jeden dzień z czystym sumieniem nic nie robić,a potem znajdą się arkusze maturalne z matmy, prezentacja z polaka i tysiące zadań z chemii do robienia. Póki co się nie przejmujemy i przemy do przodu z uśmiechem na twarzy! Uwaga, po prawie dwutygodniowej przerwie będę recenzować. Nie byle co, bo, żel pod prysznic Balea, a wszystkie wiemy, że w tej kwestii ta firma jest znakomita!





Opis opakowania muszę zacząć od kolorowego i słodkiego designu. Jakieś pocieszne kotki, koronki, kropeczki i wisienki super się prezentują w łazience, a w drogerii od razu nasuwa się myśl "chcę!".  Forma jest typowa dla młodocianej serii, prosta i praktyczna. Może stać na nakrętce, zamyka się na porządny zatrzask, niestety jest nieprzezroczysta i trudno przewidzieć koniec żelu.


Konsystencja jest kremowa, ale dosyć lejąca. Średnio się pieni, ale jest wydajny. Starczył mi na ponad 3 miesiące używania. Kolor jest mleczno różowy i to jeszcze bardziej potęguje moje rozczulanie się nad kosmetykiem do mycia ciała... Zapach jest ciężki we współpracy ze mną, "czasem słońce, czasem deszcz" i jego ocena zależy zdecydowanie od mojego nastroju. Nie są to wiśnie prosto z drzewa, czuć tą chemiczną nutę i raczej skłaniałbym się w skojarzeniach do soku/napoju wiśniowego. Słodko-kwaśny, nie za mocny i szybko się ulatnia z ciała, ale za to unosi w łazience.


Od działania żelu nie można oczekiwać wiele - ma myć porządnie, umilać tą codzienną czynność i nie podrażniać/wysuszać skóry. Tutaj wszystko się zgadza i nie mam żadnych zarzutów. Jak by się mocniej pienił byłoby przyjemniej, ale to by oznaczało jeszcze więcej chemii, a już teraz widać, że jest kiepsko, jeżeli ktoś szuka natury w kosmetycznych składach..

Cena: 0,85€, ok.8 zł; 250 ml; DM, Allegro, drogerie internetowe

Podsumowując, jestem bardzo zadowolona z tego, jak i pozostałych żeli z serii Balea Young. Są one stosunkowo tanie, a dobre (szczególnie jeżeli kupujemy je prosto z DM). Nadają się do każdego typu skóry. Co jakiś czas wypuszczane są nowe wersje zapachowe, obecna limitowanka raczej jest jeszcze dostępna, więc kto jest zainteresowany niech się rozejrzy!

Czy któraś z Was ma/miała z nim do czynienia?
Czy w ogóle korzystacie z serii Young?
Pozdrawiam, Marta

8 komentarzy:

  1. Oj chciałabym go spróbować, chciała :)

    OdpowiedzUsuń
  2. mam ochotę na ten zapach od dawna, a u mnie ferie się właśnie kończą;/

    OdpowiedzUsuń
  3. Odpowiedzi
    1. Niestety dla niezdecydowanych jest ciężko, bo nie można ich obwąchać w żadnej drogerii..

      Usuń
  4. Buteleczka jest naprawdę piękna! :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Ten kot! <3 też chcę ten żel :P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Balea potrafi kusić opakowaniami, mnie też chwyciło jak je zobaczyłam ;D

      Usuń
  6. POLECAM WAM SERDECZNIE ZAKUPY NA drogerianiemiecka.plTAM ZNAJDZIECIE BALEA I ALVERDE I CALA KOLOROWKE LACZNIE Z P2

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...