Cześć Dziewczyny, dzisiaj mnie coś naszło, aby przyjrzeć się bliżej pielęgnacji moich włosów na blogu. Absolutnie nie nadje się w tej dziedzinie na specjalistkę, bo moje kłaki żyją własnym życiem i tylko czasami chcą ze mną współpracować. Myślałam, że wygrzebię kilka butelek, zrobię zdjęcia i w jednym poście opiszę te kilka produktów. Jakie było moje zdziwienie, kiedy te butelki ledwo zmieściły mi się na stole. Zbiory więc podzielę na kategorie i może wyjść z tego niezła saga. Nie będą to jednak szczegółowe recenzje tych kosmetyków, jedynie szybki przegląd. Zapraszam więc do lektury.
- BALEA szampon nawilżający Mango&Aloes - na początku mi się nie podobał, bo liczyłam na sypkie i mocno nawilżone włosy. Później zdałam sobie sprawę, że to jedynie drogeryjny szampon z SLES w składzie i obniżyłam poprzeczkę. Pachnie owocowo, ma przyjemną konsystencję i dobrze się pieni. Włosy były miękkie w dotyku, ale bez rewelacji. Myślę, że w związku z dużym zainteresowaniem pojawi się jego osobna recenzja.
- BALEA szampon dodający objętości Wiśnia&Jaśmin - ten szampon jest zdecydowanie moim ulubieńcem, bo jako jedyny z produktów typu "Volume" wywiązał się ze swojego zadania. Rzeczywiście podnosił włosy u nasady, były miękkie, ale nie puszyły się na końcach. Zapach przyjemny, dobre pienienie i niska cena. Zdecydowanie mogę go polecić i będę do niego wracać.
- BALEA szampony limitowane Borówka/Malina - z nimi również wiązałam nadzieję, że odmienią moje włosy. Niestety całkowicie mi nie podeszły. Zapachy były chemiczne, właściwości myjące przeciętne, ale przy tym włosy trochę się puszyły. W ten sposób wybiłam sobie z głowy sprowadzanie kolejnych wersji np. Kokos czy Wanilia.
- JOANNA RZEPA szampon wzmacniający - kupiłam go jakieś 2 tyg. temu i nawet mi się podoba. Dobrze oczyszcza włosy, ale niewiele mogę powiedzieć na temat właściwości wzmacniających. Ma kiepskie opakowanie i śmierdzi jak większość kosmetyków z rzepą. Jeżeli ktoś zna niech da znać.
- GARNIER ULTRA DOUX szampon odbudowujący Olejek awokado&Masło Karite - po niezwykle udanej odżywce sięgnęłam po szampon. Jest megadziwny. Rzeczywiście ma w składzie ten olejek, ale dopiero pod koniec, a włosy są jakby pokryte czymś, trochę lepiące. Nie wiem co mam o tym myśleć. Opakowanie jest straszne, butla 400 ml, a starczyło na niezwykle krótko, niestety otwór jest na tyle duży, że nie da się zapanować nad ilością wydobywającą się na dłoń. Na pewno będzie jego osobna recenzja jak jeszcze dłużej mu się przyjrzę.
2 pierwsze pozycje wykończyłam niedawno, pozostałe 3 stoją pod prysznicem i używam je w zależności do aktualnego widzimisię.
Jestem bardzo ciekawa czy takiego typu posty przypadną wam do gustu. Dajcie koniecznie znać. Czekam również na wasze zdanie odnośnie tych kosmetyków.
Pozdrawiam, Marta
Bardzo fajny post:)
OdpowiedzUsuńNie miałam ani żadnego produktu z Balei, ani z Joanny (oprócz jedwabiu)...co do szamponu z Garniera nie polubiliśmy się i do tego zostawił mnie z łupieżem na głowie, więcej na pewno nie sięgnę po ich szampony, ale do odżywki z tej serii będę na pewno wracać:)
Tylko nie polecam tych nowych odżywek z Ultra Doux Sekrety Prowansji, miałam jedną i była tragiczna, a z tego co dziewczyny i pisały reszta wcale nie jest lepsza..
Usuńszkoda, że nie mam dostępu do kosmetyków Balea, ten szampon dodający objętości mnie zainteressował. muszę go wrzucić do koszyka przy okazji jakichś zakupów internetowych :)
OdpowiedzUsuńfajny pomysł na posty, będę czytać, jak zawsze zresztą :)
Też kosmetyki Balea kupuję przez Allegro przy okazji albo zbieram kasę na większe zapasy.
UsuńDziękuję bardzo za miłe słowa i zapraszam jak najczęściej ;*
Sporo tego! Sama używam tych szamponów od Balea i bardzo sobie je chwalę :)
OdpowiedzUsuńO rety, a ja myślałam, że jak mam 3 szampony w zapasie, to dużo ;)
OdpowiedzUsuńEe taam, widziałam dużo większe zbiory, więc mnie nie dołuj! :D
UsuńSzampon Balea Wiśnia i Jaśmin miałam jakiś czas temu i był świetny :) Producent wywiązał się z obietnic.
OdpowiedzUsuńCzyli kolejna zadowolona osoba, to utwierdza mnie w stwierdzeniu, że to Ulubieniec!
UsuńIle kosmetyków gdzie ty to wszystko trzymasz ? ;)) Myślałam że to ja mam dużo a tutaj to po prostu gromada ;D
OdpowiedzUsuńA no gdzieś to poupychałam po koszach w łazience :P
Usuńżadnego z tych szamponów nie miałam :) ale w środę chyba uda mi się po raz pierwszy odwiedzić DM i liczę,że trochę produktów z Balei o trafi na moje półki :)
OdpowiedzUsuńNo to miłych zakupów życzę! Koniecznie daj znać jak coś dorwiesz ;)
Usuńja bym strasznie chciała coś z Balea przetestowac,ciekawią mnie ich produkty :))
OdpowiedzUsuńO ho ho ile tego jest :) A myślałam że ja mam spore zapasy :)
OdpowiedzUsuńMi ostatnimi czasy też zebrało się na przeanalizowaniu pielęgnacji włosów, natomiast różnica jest taka, że moja kolekcja nie jest aż taka duża, o której także napiszę na blogu. Gdy zobaczyłam twoją kolekcję zatkało mnie i przyszła myśl o zakupach ;d
OdpowiedzUsuńCo do kosmetyków balea, w końcu muszę je wypróbować i przekonać się dlaczego każdy je chwali.;)
Myślę, że z kosmetykami Bale jest tak - trzeba raz kupić kilka, tych kultowych, żeby wiedzieć czy to rzeczywiście "to". Ja trochę w stosunku do nich ochłonęłam i nie rzucam się na wszystko.
UsuńWidzę tutaj małą drogerię, ale sama też trochę tego mam :)
OdpowiedzUsuńNo niestety mam w łazience małą drogerię, szczególnie jeżeli chodzi o żele pod prysznic! Mam ich tyle, że na przynajmniej 10 miesięcy mi starczą...
UsuńSporo tego, ja mam zawsze "na stanie" dwa szampony - delikatny i do oczyszczania. :)
OdpowiedzUsuńWidzę kosmetyki Balea. Zastanawiam się nad zamówieniem szamponów i odzywek tej firmy ale nie jestem przekonana co do składów i ich ogólnego działania... Czytając Twoją opinię, chyba też nie jesteś nimi zachwycona ;)
OdpowiedzUsuńO tak, zdecydowanie przeszło mi z kosmetykami do pielęgnacji włosów Balea. Na 6 spodobał mi się tylko ten 1 szampon. Myślę, że dużo fajniejsze są Alverde.
UsuńJesteś nieźle zaopatrzona :) Ja raczej nie kupuję na zapas, rzadko mi się zdarzy. Teraz trafiłam na paskudny szampon...
OdpowiedzUsuńKupowanie na zapas to moja słaba strona. Ale nawet nie walczę z tym :P Nawet lubię to, że kończy mi się szampon to sięgam do koszyka po nowy i nie muszę się martwić ;)
UsuńWszystko tylko nie szampony Balea, kompletnie się z nimi nie dogaduję :/
OdpowiedzUsuńJestem skłonna w to uwierzyć!
UsuńA ja też szampon z garniera miałam i sprawdził się u mnie całkiem dobrze ;)
OdpowiedzUsuńserum zielone z avonu - uwielbiam !!!
OdpowiedzUsuńzapraszam na moje candy :)
http://lesia-rekodzielo.blogspot.com
Pozdrawiam
U mnie szampon Balei z Mango niestety się nie sprawdził. Wlosy były przyklapnięte i szybciej się przetłuszczały..
OdpowiedzUsuńNiestety ten problem również dotyczy mnie ale ja mam wrażenie że włosy wypadają mi przez wykonywanie często zabiegów fryzjerskich takich jak farbowanie włosów. Obecnie też stosuje kosmetyki, które polecił mi mój fryzjer by zmniejszyć wypadanie włosów.
OdpowiedzUsuń