Cześć Dziewczyny, posty z kolekcją perfum cieszą się dużym zainteresowaniem. Sama je bardzo sporadycznie przegląda, ponieważ mój gust w tej kwestii jest bardzo niezidentyfikowany, trudny do określenia, ale można chociaż podpatrzeć marki czy poczytać o jakości. Flakoników trochę mam i na ogół każdy zapach jest inny od poprzedniego, więc możliwe, że każda znajdzie tu coś dla siebie ;) Zapraszam serdecznie!
Esprit Your Life - pusta buteleczka trzymany z sentymentu, gdyż to moje pierwsze "perfumy" w życiu. Tę wodę toaletową dostałam od mamy kilka dobrych late temu. Jest bardzo uniwersalny zapach - lekko kwiatowy, owocowy, kobiecy, ale lekki. Idealnie nadaje się dla nastolatki. Nuta głowy: różowy pieprz, cząber, liczi, dojrzała śliwka. Nuta serca: płatki róż, gardenie, kwiat lotosu.
Nuta bazy: piżmo, ambra, drzewo kaszmirowe. Obecnie ma inną szatę graficzną, nadal taką kolorową i młodzieżową, takie maleństwo (15ml) kosztuje ok. 30 zł.
Christina Aguilera Inspire - to kolejny prezent z wieku nastoletniego, woda perfumowana. Już cięższa, cytrusowa, ale bardziej kwiatowa i kobieca. Flakon niespecjalnie mi się podoba, bo nakrętka jest zbyt duża i niepotrzebnie zajmuje miejsce w kosmetyczce lub zbiera kurz na toaletce. Nuty głowy: mango, cytrusy, frezja. Nuty serca: tuberoza, róża, gardenia. Nuty bazy: kwiat pomarańczy, sandałowiec, piżmo. Za 15 ml trzeba zapłacić ok. 46 zł.
Escada Desire Me - pomimo, że flakon bardzo mi się podoba (jest pozłacany, ekskluzywny i elegancki, jednocześnie trwały) to zapach już niespecjalnie. Jest dla mnie za ciężki, wręcz duszący i męczący. Może działa na innych i niewerbalnie krzyczę do nich "pragniesz mnie!", ale noszenie tej wody nie należy do najprzyjemniejszych dla mnie doznań. Nuty głowy: czekolada, kawa, tiramisu. Nuty serca: piwonia, orchidea, wiciokrzew. Nuty bazy: mandarynka. 50 ml ml kosztuje ok. 100 zł.
Elizabeth Arden Green Tea - tę wodę perfumowaną brałam w ciemno w SP, bo zwyczajnie żal było nie brać, gdy cena z 130 zł spadła do 19,99 zł! Dla mnie jest to zapach typowo wiosenny/letni. Bardzo lekki, rześki, odświeżający. Nuty głowy: rabarbar, cytryna, pomarańcza, bergamotka. Nuty serca: zielona herbata, mięta pieprzowa, jaśmin, goździk, koper, seler, kminek. Nuty bazy: mech dębowy, piżmo, biała ambra. Flakon jest strasznie... nudny. Prezentuje się marnie, tanio i zbyt skromnie.
Burberry The Beat - ta woda perfumowana trafiła do mnie zupełnie przez przypadek, ponieważ moja mama dostała go w prezencie i z początku jej się nie podobał. Dała więc mi, a po tygodniu chciała z powrotem. Nie ma tak! To zdecydowanie mój ulubieniec z top 3! Łączy w sobie wszystko - kobiece ciężkie zapachy przełamane cytrusami i przyprawami co dodaje mu jakby orientalizmu. Nie jest ani duszący ani męczący, idealnie do mnie pasuje. Długo go czuję na sobie. Nuty głowy: bergamotka, różowy pieprz, mandarynka. Nuty serca: białe piżmo, drzewo cedrowe, wetiweria, ambra. Nuty bazy: irys, herbata cejlońska, hiacynt, kardamon. Flakon jest ciekawy i poręczny. 30 ml kosztuje ok. 90 zł.
Chanel Coco Mademoiselle - ten zapach jest boski! Uwielbiam go ja i moja mama, dlatego od kilku lat zawsze z nami jest. Mi się już trochę "przejadła", ale nadal jest bardzo uwodzicielska i czasem nachodzi mnie na taką "Panienkę" ochota. Jest lekko orientalna. Nuty głowy: sycylijska pomarańcza, kalabryjska bergamota. Nuty serca: róża, jaśmin. Nuty bazy: wanilia, paczula, haitańska wetyweria, białe piżmo. Bardzo długo się utrzymuje. To już jest droższa zabawa, gdyż za 50 ml musimy zapłacić ok.290 zł, ale zdecydowanie warto.
Dior J'adore - to są ulubione perfumy mojej mamy od bardzo dawna. Flakon jest piękny - nietuzinkowy i kojarzy mi się z kobietami z plemienia Padaung z Tajlandii znanymi z noszenia "wydłużających" obręczy na szyjach. W dodatku bardzo podoba mi się ich reklama. Zapach jest dla mnie ciężki do określenia. Nuty głowy: śliwka, jeżyna, mandarynka, brzoskwinia. Nuty serca: róża, orchideal, fiołek, jaśmin, magnolia champaca, bluszcz, storczyk. Nuty bazy: piżmo. drzewo amarantu. Zawiera w sobie nuty kwiatu champaca, który jest obecny w wosku YC i rzeczywiści są do siebie odrobinę podobne.
Zara Hello Kitty - wiem, że ta pozycja może się wydawać śmieszna.. Sama się nie chwalę faktem, że używam wody toaletowej z kolekcji dziecięcej z Zary, ale żal by było wam nie powiedzieć o tym, że ta woda ma naprawdę "niedziecięce" nuty. Z początku byłam przekonana, iż to zwyczajnie tańszy odpowiednik Gucci, o którym będzie już za chwilę. Kwiatowy, lekki, delikatny, bez alkoholu. Dosyć krótko się utrzymuje, ale jestem w stanie to przeboleć biorąc pod uwagę cenę - 40 zł za 50 ml - i urocze opakowanie, w końcu kto, chociaż trochę, nie lubi różu, kropeczek i tego dziwnego kotka..?
Playboy Play It Lovely... - bardzo się cieszę, że mogę mianować tę wodę ulubieńcem i dać mu srebrny medal. Jest długotrwały, kobiecy, delikatny i kwiatowy, a cena jest mała (ok. 30 zł) oraz jest ogólnodostępny. Nuty głowy: cytryna, jeżyna, gruszka. Nuty serca: orchidea, dzwonek, tuberoza. Nuty bazy: ambra, paczula, bób tonka. Mamy do wyboru jeszcze 3 inne wersje - Sexy, Spicy oraz Rock. Myślę, że każda kobieta znajdzie coś dla siebie.
Gucci Flora - jest mój ukochany, jedyny i najlepszy! Czekałam na niego 5 lat, bo było to za drogie, żebym mogła sobie sama kupić (tym bardziej jako 15-latka). Przywołuje na myśl moje zagraniczne wakacje kiedy to po raz pierwszy się z nim spotkałam. Sam flakon jest prosty, a jednak elegancki i uroczy. Zapach jest cudowny - kwiatowy i dziewczęcy. Reklama jest również piękna - łąka pełna kwiatów, które są zamknięte w tej buteleczce. Nuty głowy: cytrusy, piwonia. Nuty serca: róża, osmantus. Nuty bazy: paczula, drewno sandałowe. W porównaniu z powyższymi pozycjami "skład" zapachowy jest krótki, ale treściwy. Jest wyrazista i długotrwała. Musicie ją chociaż raz powąchać w drogerii! 30 ml kosztuje 250 zł.
To wszystko co na dzisiaj przygotowałam.
czekam na Wasze propozycje w komentarzach ulubionych wód/perfum.
Mogłyście teraz zorientować się w moim guście zapachowym, choć tak jak pisałam we wstępie czasem coś zupełnie odbiegającego od "normy" może mnie porwać.
Pozdrawiam serdecznie, Marta
To wszystko co na dzisiaj przygotowałam.
czekam na Wasze propozycje w komentarzach ulubionych wód/perfum.
Mogłyście teraz zorientować się w moim guście zapachowym, choć tak jak pisałam we wstępie czasem coś zupełnie odbiegającego od "normy" może mnie porwać.
Pozdrawiam serdecznie, Marta
hello kitty rozbraja :)
OdpowiedzUsuńNie miałam żadnego z tych zapachów. Mam kilku swoich ulubieńców m.in. Davidoff cool water i chętnie do nich wracam.
OdpowiedzUsuńGucci Flora kiedyś wąchałam i faktycznie pachnie ślicznie :-)
OdpowiedzUsuńto cieszę się, że wiesz o co mi chodzi ;)
UsuńTwoja kolekcja robi duże wrażenie :)
OdpowiedzUsuńZapraszam do powstającego spisu blogów. spisiocenablogspot.com pozdrawiam
OdpowiedzUsuńZnam większość tych zapachów i uwielbiam,zwłaszcza J'adore:)
OdpowiedzUsuńsą to dosyć popularne perfumy, więc trudno chociaż paru pozycji nie znać :)
UsuńNie znam żadnego z tych zapachów ;)
OdpowiedzUsuńSporo tego :)
OdpowiedzUsuńchyba nie aż tak dużo, biorąc pod uwagę, że 3 są puste, a duża część na wykończeniu
UsuńSporo tych perfum ;)
OdpowiedzUsuńJa akurat jestem z tych osob ktore przez całe zycie używają jednego zapachu ;)
OdpowiedzUsuńWie ktoś gdzie znajdę teraz te perfumy hello kitty?
OdpowiedzUsuń