Cześć Dziewczyny, która z nas nie marzy o rzęsach jak firanki, które uzupełniają piękny makijaż oka i stanowią ozdobę twarzy same w sobie? W pogoni za jak najpiękniejszymi i jak najdłuższymi postanowiłam sięgnąć po serum, nie te najdroższe jak Revitalash czy Xlash, ale po specyfik z Rossmanna w dodatkowo promocyjnej cenie - 67 zł. Stosuje je trochę ponad tydzień, dokładnie od 11 maja, ale chciałam to ogłosić publicznie co by nie zapomnieć i przygotować Was, że za kilka tygodni będziecie mogły spodziewać się aktualizacji i uwieczionych pierwszych efektów. Rzęsy odpowiednio przygotowałam henną do zdjęć, więc wszystko ładnie widać.
Po tej hennie doszłam do wniosku, że z tymi moimi rzęsami wcale nie jest aż tak źle.
Patrząc na efekty u innych dziewczyn jestem pod ogromnym wrażeniem i mam nadzieję na znaczącą poprawę. Jakie jest wasze zdanie na temat tej odżywki? Czy znacie lub doświadczyłyście jakiś negatywnych skutków?
Pozdrawiam, Marta
Ja pokazałam u siebie efekty po trzech miesiącach! Polecam tą odżywkę :)
OdpowiedzUsuńWłaśnie zerknęłam do ciebie na bloga i muszę przyznać, że pięknie to wygląda ;)
UsuńObecnie używam serum Eveline i też widzę różnicę, ale na tą też mam ochotę :)
OdpowiedzUsuńEveline też mam, dorwałam ją kiedyś za grosze w Biedronce. Ma wygodną szczoteczkę, ale na moich rzęsach niespecjalnie dawała efekty, chociaż muszę się przyznać, że brakowało mi przy niej systematyczności.
UsuńUwielbiam to serum :))
OdpowiedzUsuńU mnie dał mega efekty! W sumie podsunęłaś mi pomysł na posta :)
OdpowiedzUsuńProszę bardzo ;)
Usuńrównież niedawno 'traktowałam' swoje rzęsy odżywką i efekty były fajne :) oby u Ciebie było podobnie :)
OdpowiedzUsuńTeż mam taką nadzieję, jak głupia codziennie gapię się na nie żeby je przyłapać jak rosną :D
UsuńOgólnie słyszałam o jakichś nieprzyjemnych skutkach, bo jednak zawiera substancję stosowaną w lekach. Na szczęście żadnego efektu ubocznego nie odczułam na sobie. :)
OdpowiedzUsuńJa właśnie nie spotkałam się z żadną negatywną opinią i dlatego zaczęłam się zastanawiać.. Mam nadzieję, że nic złego nie zauważę u siebie
UsuńWłaśnie się do niej przymierzam, na niejednym blogu widać fajne efekty
OdpowiedzUsuńMnie bardzo zmotywowała promocja w Ross, bo tak to tylko mówiłam "niedługo ją kupię" ;)
Usuń