Cześć Dziewczyny, zaraz nam się maj kończy, a ja jeszcze kwietnia nie rozliczyłam pod względem kosmetycznym. Tak więc to już ostatni dzwonek, zresztą z chęcią wyrzucę te puste opakowania, które przestały się mieścić w 'denkowym pudełku'. Tym razem po trochu wszystkiego - włosy, ciało, twarz i nawet za makijaż się zabrałam, chociaż nie z takim skutkiem, jakiego moja toaletka oczekuje. Nie mniej jednak cieszę się z każdego pustego opakowania, które zwalnia miejsce dla nowości. Jeśli jesteście ciekawe moich opinii dotyczących tych produktów to zapraszam dalej...
24 maja 2017
1 marca 2017
recenzja: GlamBOX edycja I - edycja limitowana Glam Shadows [swatche]
Cześć Dziewczyny, pewnie jak wszystkie tutaj uwielbiam czytać o dobrych kosmetykach i odkrywać ich genialne działanie na sobie. Dodatkową radość sprawia mi także pisanie o takich produktach na blogu i tym samym dzielenie się taką dobrą nowiną z Wami. Dziś właśnie o moim ostatnim odkryciu, czyli o cieniach polskiej youtuberki, co sprawia że jeszcze bardziej je lubię i cieszę się, że mamy w produkt tak dobrej jakości wyprodukowany w Polsce. Jeśli chcecie zobaczyć z bliska cienie Glam Shadows z limitowanej edycji to zapraszam do dalszej lektury....
Kategorie:
cienie,
Glam Shadows,
HIT,
kosmetyki kolorowe,
paleta cieni,
recenzja,
swatche
20 lutego 2017
recenzja: The Body Shop masło do ciała Wild Argan Oil
Cześć Dziewczyny, tegoroczna zima i ciągle zmieniająca się aura i temperatury przyparły nie do muru i nie pozostawiły wyboru - trzeba zatroszczyć się o skórę, która nie ma teraz lekko. I mowa tu nie tylko o skóry twarzy czy rąk. Te to dopiero dostały w kość.. Jakiś czas temu postanowiłam zapoznać się bliżej z marką, która kiedyś była na polskim rynku, później się wycofała, żeby teraz wrócić ze zdwojoną siłą - tą marka jest oczywiście The Body Shop! Podczas moich zakupów skupiłam się głównie na pielęgnacji twarzy, ale musiałam przetestować też ich słynne masła do ciała. Co z tego wyszło? Czy masło to jest godne polecenia?
2 lutego 2017
denko styczniowe
Cześć Dziewczyny, to niesamowite jak ten czas szybko leci, tym bardziej podczas sesji. Na szczęście został mi tylko jeden egzamin za tydzień i będę miała kolejny semestr za sobą. 27 stycznia miałam 22 urodziny i mimo, że nie planowałam ich świętować to wyszło inaczej i dwa dni balowałam... Jak widać 'nowy rok - nowa ja' pełną parą. W temacie kosmetyków także są małe zmiany - planuję porządną inwentaryzację, którą zwieńczy wielkie rozdawanie kosmetyków koleżankom oraz wielkie zużywanie, żeby mieć tego jak najmniej i nie upychać po wszelkich szafkach, szufladach czy pudłach. Dziś na blogu efekty styczniowego zużywania.
22 stycznia 2017
nowości kosmetyczne stycznia
Cześć Dziewczyny, witam Was wszystkie w nowym roku 2017! Mój Sylwester w Warszawie przebiegł pomyślnie w gronie przyjaciół, ale, jak to zwykle bywa, nie obyło się bez przygód. Przynajmniej jest co wspominać. Pierwszy post tego roku to będą 'nowości kosmetyczne', bo przeglądając szuflady zauważyłam ich troszeczkę, więc czas najwyższy się nimi z Wami podzielić. Kilka z tych kosmetyków już używam, kilka nawet mam na wykończeniu, więc spodziewajcie się ich recenzji w najbliższym czasie.
Subskrybuj:
Posty (Atom)