Cześć Dziewczyny, kolejny dzień - kolejna recenzja. Czym dzisiaj mogę się z Wami podzielić? Ano taki żel, mam, a właściwie prawie go skończyłam. Znowu kosmetyk, który zdążyłam bardzo dogłębnie poznać i mogę spokojnie go opisać i ... polecić. Zapraszam do lektury.
Opakowanie bardzo przypadło mi do gustu. Wg mnie typowe dla kosmetyków aptecznych, wiele informacji, a design ubogi. Miękki, przezroczysty plastik (dzięki temu widać ile żelu jeszcze nam zostało). Najważniejsza tutaj jest .. pompka. Kocham pompki w kosmetykach, to tak ułatwia pracę! Bez problemu sobie stawiamy na umywalce/pod prysznicem i nie trzeba łamać paznokci na zatrzaskach itp. Jednocześnie można go spokojnie zabrać w podróż, bo nic mi się nigdy nie wylało.
Konsystencja jest lejąca, przez co żel jest dość mało wydajny, a cena trochę wysoka. Kupiłam go w lutym, ale zaczęłam używać gdzieś na początku czerwca - miesiąc, to nie zbyt dobry wynik dla kosmetyku kosztującego ok 50 zł. Kolor jest niebieski. Zapach zupełnie podobny do niczego, co nie zmienia faktu, że jest przyjemny, jakaś taka typowa chemia.
Działanie tego żelu mi odpowiada. Myje co ma myć jednocześnie nie wysuszając skóry co jest ważne przy skórze tłustej i trądzikowej. Z lenistwa preferuję żele, które radzą sobie z makijażem, tutaj spokojnie wszystko było oczyszczone do ostatniego grama podkładu i wacik z tonikiem mi to codziennie udowadniał. Czasem, przy ekstremalnym leniu, zmywałam nim nawet makijaż oczu i... nic nie podrażniał, nie szczypał. Z tego co czytałam, to niektóre osoby zauważyły nawet odrobinę nawilżenia po tym produkcie.
Cena: 48,99 zł cena promocyjna 36,74 zł SP; 200 ml; apteki
Podsumowując, całkiem niezły żel do mycia twarzy kierowany do posiadaczek skóry mieszanej/tłustej/z niedoskonałościami. Bardzo odpowiada mi butelka z poręczną pompką, dość neutralny zapach i przede wszystkim działanie - 100% oczyszczenie skóry, nawet z pełnego makijażu. Jedyny minus dostrzegam w wydajności i cenie.
Myślałam, że dzisiaj porobię trochę zdjęc..
Pogoda jest tak paskudna, że jest zimno i morko i ciemno na dworze.
Ja się jednak nie poddam, spróbuję, a jak nie wyjdą to w obróbce dodam im trochę słońca ;p
Pozdrawiam, Marta
Miałam ten żel i go lubiłam :)
OdpowiedzUsuńJa upolowałam wersję 400 ml za 35 zł w Ziko - trzea szukać promocji :D
już mnie nie denerwuj, bo myślałam, że to ja na dobrą ofertę trafiłam ;D
UsuńMam ten żel i jest jednym z najlepszych jakie do tej pory próbowałam! U mnie w aptece za 34zł :)
OdpowiedzUsuńWczoraj jak byłam w Super-Pharm to zeszli z ceny do 35 i dodatkowo przecenili na 27. . .
UsuńChętnie kiedyś wypróbuję skoro dobrze oczyszcza :)
OdpowiedzUsuńRzeczywiście dosyć wysoka cena, jak na produkt tego typu, ale też nie dla mnie - mam zupełnie inny typ cery.
OdpowiedzUsuńMoże się skuszę;))
OdpowiedzUsuńZa mną chodzi już ten żel od wielu miesięcy a na stanie właśnie wszystko mi się kończy. niestety tutaj o biodermie muszę zapomnieć więc czeka mnie poszukiwanie czegoś w zastępstwo:)
OdpowiedzUsuńW takim razie serdecznie polecam Vichy Normaderm, który tez już był recenzowany u mnie na blogu i wypada jeszcze lepiej niż ten :)
UsuńWypróbowałem. Przesuszył skórę i pojawiło się więcej drobnych wyprysków niż przed stosowaniem tego żelu.
OdpowiedzUsuńDopiero kupiłam, narazie 100ml w kuszącej cenie 10zł na próbę; mam nadzieję, że bedzie okej.
OdpowiedzUsuńBardzo lubię te produkty, ale sporo przepłaciłaś :) w internetowej aptece Melissa żel Bioderma kosztuje 31,99 zł :)
OdpowiedzUsuń