Cześć Dziewczyny, pustka na blogu, nie? Jakoś tak jestem sama na siebie zła, że nie mam czasu na napisanie jednego posta dziennie... Jest jednak coś co dało mi megakopa - przekroczenie liczby 50.000 wyświetleń, wow! Dziękuję każdej osobie, która się do tego przyczyniła i to dlatego zwlekłam siedzenie z kanapy i zabieram się za szybką recenzję! Bardzo fajny produkt dzisiaj opiszę z polskiej firmy Ziaja, niska półka cenowa, ale wysoka jakościowo!
Opakowanie to dosyć duży słoik z białego twardego plastiku. Bardzo szczelnie się da zamknąć. Brzegi niestety są tak ostre, że się nimi solidnie pocięłam, ofiara. . . Z takiego słoja o wiele łatwiej wydobywa się produkty do włosów niż z tubek. Wizualnie nie urzeka i chyba większość się ze mną zgodzi..
Konsystencja jest rzadsza, przypominająca bardziej odżywkę niż masło, maskę. Bardzo szybko i bezproblemowo się rozprowadza na włosach i z nich nie spływa. Wydajność oceniam średnio. 200 ml powinno starczyć na dłużej niż 2 tygodnie, ale używałam jej z każdym myciem na 2-3 min. Kolor jest mleczny. Zapach ładnych perfum, intensywny, chociaż nie utrzymuje się na włosach po zmyciu.
Skład opiera się na silikonie ( tym lepszym), który można łatwo zmyć szamponem. Na samym przodzie jest cetearyl alcohol, działa kondycjonująco na włosy. Kolejne składniki są typowo wygładzające. Znajdziemy tu też proteiny jedwabiu, olej z nasion słonecznika. Powiem wprost, wzięłam tą maskę, bo była tania i nie miałam innej na oku, a ktoś gdzieś ją kiedyś polecał. O dziwo okazała się bardzo fajnym kosmetykiem do "niesfornych" kosmyków. Rzeczywiście wygładzała moje włosy o co bardzo ciężko normalnie. Faktycznie włosy się bardziej błyszczały i dużo łatwiej rozczesywały. Ważne jest, że maska w żaden sposób nie obciążała włosów i nie sklejały się tworząc piękne "strąki". Obietnice producenta spełnione. Co prawda chyba pod koniec ( bo maskę zużyłam ostatecznie wczoraj) włosom się przejadła i nie reagowały na nią tak dobrze jak na początku, ale to nic, to nie zmienia w żaden sposób mojego zdania o niej.
Cena: ok.7 zł; 200 ml; lokalne drogerie, Auchan, apteki
Podsumowując, jestem bardzo zadowolona z tego kosmetyku. Nie dość, że spełnia moje oczekiwania w kwestii ujarzmiania włosów i ich nabłyszczania to jeszcze za cenę poniżej 10 zł, super! Myślę, że spokojnie mogę ją rekomendować posiadaczce każdego typu włosów. Za taką cenę żal nie spróbować!
Troszeczkę się ostatnio pozmieniało na blogu.
Od baneru przez drobnostki jak wyśrodkowane tytuły.. Co o tym myślicie ?
Pozdrawiam, Marta
Podsumowując, jestem bardzo zadowolona z tego kosmetyku. Nie dość, że spełnia moje oczekiwania w kwestii ujarzmiania włosów i ich nabłyszczania to jeszcze za cenę poniżej 10 zł, super! Myślę, że spokojnie mogę ją rekomendować posiadaczce każdego typu włosów. Za taką cenę żal nie spróbować!
Troszeczkę się ostatnio pozmieniało na blogu.
Od baneru przez drobnostki jak wyśrodkowane tytuły.. Co o tym myślicie ?
Pozdrawiam, Marta
Skusiłaś mnie tą maską, dopiszę ją pewnie do mojej wishlisty ;)
OdpowiedzUsuńBędę miała ją na uwadze przy kolejnych włosowych zakupach :)
OdpowiedzUsuńNaprawdę mnie zainteresowalas :) Jak dobrze, że w moim mieście jest stoisko firmowe Ziai ;)
OdpowiedzUsuńU mnie też jest, ale jeszcze nigdy tam nie dotarłam :P
UsuńCoś ta Ziaja ma za dobre i za tanie produkty :D.. bo kusi i kusi..
OdpowiedzUsuńNo właśnie za taką cenę szkoda by było nie wypróbować. Przy następnych zakupach na pewno wezmę :)
OdpowiedzUsuńmiałam kiedyś i byłam zadowolona :)
OdpowiedzUsuńMaski Ziaji jakoś mnie nie kuszą :)
OdpowiedzUsuńbardzo lubię tą maskę :)
OdpowiedzUsuńKolejna osoba która ją poleca :)
OdpowiedzUsuńCo poradzić jak fajna, dobre rzeczy się poleca śmiało :D
UsuńMiałam kiedyś taką odżywkę z ceramidami i była z niej nawet zadowolona.
OdpowiedzUsuńW takiej cenie to i na ta chętnie się skuszę :)
Jeszcze nie używałam masek z Ziaji, ale mam taki zapas, że prędko tego nie zrobię ;P
OdpowiedzUsuńJa mam tak z odżywkami Garniera, maski kupuję z opamiętaniem ;)
UsuńWow ale tanioszek a taki dobry.
OdpowiedzUsuńMuszę w takim razie wypróbować!:-)
OdpowiedzUsuńMuszę przyznać, że faktycznie była dobra;) Ja jednak mało kiedy wracam do tych samych produktów do włosów
OdpowiedzUsuńJa też rzadko wracam do kosmetyków, bo zawsze szukam czegoś lepszego, albo robię sobie dłuższą przerwę w używaniu :)
UsuńZgadzam się Kochana z twoją opinią. Swoją maskę kupiłam będąc na wakacjach. Używałam razem z siostra i obie mamy takie samo zdanie co ty. Chętnie do niej wrócę przy najbliższej okazji.
OdpowiedzUsuń