Cześć Dziewczyny, koniec miesiąca zwiastuje recenzje pustych opakowań, a właściwie kosmetykó, które jeszcze niedawno się w nich znajdowały. Miałam z początku wrażenie, że tak właściwie nic mi nie ubyło z łazienki, ale teraz przeglądając zdjęcia mogę śmiało powiedzieć, że co nieco zużyłam. Część z tych kosmetyków to moi ulubieńcy, można nawet powiedzieć stali bywalcy, a za niektórymi naprawdę nie będę tęsknić. Co tu dłużej pisać - czas na denko!
- BALEA LE Melon Tango żel pod prysznic - cudowny słodki zapach arbuza, najlepsze żele na świecie!
- BALEA olejek myjący - ciekawy produkt, ja tego typu produkty używam latem, ponieważ nie wysuszają mi skóry, a zdecydowanie nie sięgam chętnie po masła i inne ciężkie produkty nawilżające po porannym prysznicu.
- JOANNA NATURIA żel pod prysznic Grejpfrut&Pomarańcza - bardzo przyjemny zapach, gorycz grejpfruta i soczystość pomarańczy. Najbardziej podoba mi się mała pojemność 100 ml, którą zabrałam ze sobą w podróż. Dla 2 osób spokojnie starcza na ponad tydzień.
- MARIONNAUD peeling do ciała Figa&Śliwka - opakowanie ładne, ale nakrętka całkowicie się popsuła. Drobinki ostre, średniej wielkości, zapach beznadziejny - nie ma nic wspólnego z tymi owocami, ale ogólnie przyjemny tzn. mocny aromat męskich perfum. Bardzo niewydajny.
- BIELENDA FRUIT BOMB SPA peeling do ciała Winogrono - masakryczny bubel. O ile wersję arbuzową mogłam znieść dzięki zapachowi, tak zużycie tej było drogą przez mękę...
- NEUTROGENA INTENSE REPAIR balsam do ciała - przeciętny produkt, który trafił do mnie przypadkiem. Sama bym po niego nie sięgnęła. Wygodna duża butla (400 ml) z pompką. Przyjemny zapach, ale "parafinowy skład".
- TOŁPA DERMO FACE SEBIO normalizujący żel do mycia twarzy - mój ulubieniec ostatnich miesięcy. Dokładnie oczyszczał skórę twarzy nie wysuszając jej i nie ściągając. Przyjemny zapach i żelowa konsystencja. Dobra wydajność, ale trochę wysoka cena.
- L'OREAL IDEAL SOFT żel-krem oczyszczający - kolejny ulubieniec w swojej kategorii. Kolejna tubka w użyciu.
- PHARMACERIS T intensywnie matująca emulsja - może nie matowiła tak bardzo intensywnie jak obiecuje producent, ale stanowiła fajną codzienną bazę pod makijaż. Wygodne opakowanie, intensywny zapach, ale mam wrażanie, że odrobinę przesuszała mi skórę.
- ORGANIQUE glinka Ghassoul - rewelacyjna glinka, która czyni cuda na mojej skórze. Na pewno do niej powrócę!
- JOANNA ARGAN OIL odżywka do włosów - nie spodobała mi się, moim zdaniem nie robiła nic odżywczo-regenerującego, a nawet z rozczesywaniem był problem. Mało wydajna, o przyjemnym zapachu, ale trochę za rzadkiej konsystencji.
- ISANA kremowe mydło do rąk Mango&Pomarańcza - przyjemny zapach i nie wysusza dłoni, tani i wydajny produkt - to mi wystarczy.
- L'BIOTICA BIOVAX maseczka Naturalne oleje - moja ulubiona z tych, które testowałam. Wygładza, zmiękcza włosy. Dodaje im blasku, a w dodatku jest wydajna i niedroga.
- ZIAJA OCZYSZCZANIE żel myjący oraz krem nawilżający - o ile na żel się nie skusiłam (powyżej pokazywałam moje ulubione i sprawdzone żele) o tyle krem mnie zaintrygował i mam już pełnowymiarowe opakowanie.
- YANKEE CANDLE wosk Loves Me, Loves Me Not - cudowny, kwiatowy, a zarazem słodki zapach stokrotek, rumianku, ogólnie ukwieconej łąki. Szkoda, że chcą go wycofać w tym roku...
Jak u was mają się puste opakowania?
Jeżeli któryś z powyższych kosmetyków znalazł się u ciebie nie zapomnij zostawić swojej opinii w komentarzu ;)
Pozdrawiam, Marta
Spore denko,gratuluję :)
OdpowiedzUsuńŁadnie poszło! Miałam melon tango z Balei i pokochałam go za zapach. Żałuję, że się skończył... znam też ten mały żel pod prysznic z Joanny- kupiłam go chyba kiedyś na jakiś wyjazd :D Miałam też ten winogronowy peeling z Bielendy, nawet wczoraj go recenzowałam :)
OdpowiedzUsuńWidzę, że ciebie ten peeling także nie przekonał ;)
UsuńDużo zużytych produktów! ciekawi mnie ten żel do mycia twarzy z Tołpa, chyba się na niego skuszę, jak tylko skończę obecny:)
OdpowiedzUsuńPolecam, warto jednak czekać na promocje :)
UsuńKochana tak pięknie zawsze przedstawiasz swoje produkty ! ;) Taka piękna aura zawsze panuje na Twoich zdjęciach !! :))
OdpowiedzUsuńI gratuluję zużyć ;)
Dziękuję, wygląd zdjęć jest dla mnie ogromnie ważny, więc tym bardziej się cieszy, gdy ktoś to zauważa i w taki sposób komentuje <3
Usuńzastanawiałam się ostatnio, czy kupić ten żel z Joanny
OdpowiedzUsuńu mnie się znowu super ta odżywka z Joanny sprawdzała;)
OdpowiedzUsuńKażde włosy reagują inaczej, moje są wyjątkowo wymagające ;)
UsuńU mnie maska Biovaxu z olejami kompletnie się nie sprawdziła :/
OdpowiedzUsuńSporo tego :) Ja właśnie zabieram się za maski z Biovaxu. Zobaczymy jak się u mnie sprawdzą.
OdpowiedzUsuńOprócz mydła do rąk z Isany nie miałam nic z Twojego denka.
OdpowiedzUsuńMiałam okazję raz wypróbować tego balsamu z Neutrogeny (po opalaniu) no i niestety kompletnie się nie sprawdził... Nawet nie dał poczucia ulgi...
OdpowiedzUsuńCzekam na ten żel z Balea i już się doczekać nie mogę :D Uwielbiam arbuzy :)
OdpowiedzUsuńTo tak jak ja, odkąd zobaczyłam ten żel w internecie wiedziałam, że do mnie trafi :)
UsuńNie miałam okazji używać niczego z Twojego denka ;D
OdpowiedzUsuńnie kuś mnie tym nowym żelem Balea, ach
OdpowiedzUsuńprzecież wiesz, że będę bo sama je uwielbiam ;)
Usuńsporo tego nazbierałaś :) te żele Balea kuszą mnie bardzo :D
OdpowiedzUsuńSpore denko! ;))
OdpowiedzUsuńW lipcu zużyłam ogromnie dużo produktów, z czego oczywiście bardzo się cieszę :D
OdpowiedzUsuńTeż odczuwasz ulgę i spokój, że wyrzuciłaś tyle opakowań? A to że kupiłaś prawie jeszcze raz tyle nowych kosmetyków może być wytłumaczone zaistniałą luką ;)
UsuńMelon Tango na razię nie porwał mnie swoim zapachem :D Zobaczymy, może zmienię zdanie... :D
OdpowiedzUsuńspore denko, gratuluję zużyć :)
OdpowiedzUsuń15 pozycji to wspaniały wynik! U mnie też poszło nieźle w lipcu ze zużywaniem i przy okazji powyrzucałam kilka staroci, które się przeterminowały albo popsuły. Także troszkę tego ubyło. :)
OdpowiedzUsuńU mnie emulsja z Pharmaceris sprawdziła się rewelacyjnie, na pewno kupię kolejne opakowanie. Obecnie używam Ziaja 25+ i też jestem zadowolona. Żel z L'Oreala mam zamiar kupić.
OdpowiedzUsuńMmm bardzo polubiłam żele Balea:)
OdpowiedzUsuń