Cześć Dziewczyny, kolejny dzień, kolejny wosk. Następny z kolekcji jesiennej Q3, o którym dość głośno na blogach. Jest to jedyny wosk na polskim rynku, gdzie główną nutą jest gruszka. Poza nim aromat ten jedynie przewija się w Garden Sweet Pea, który uwielbiam! Gruszki bardzo lubię, zarówno ich smak, jak i zapach, dlatego ucieszyłam się bardzo z tej propozycji na sezon jesienny od Yankee Candle. Od razu powiem, że nie jestem zadowolona z tego wosku, ale po kolei...
Wosk w kształcie tarty ma piękny czerwony kolor, który wyróżnia się na tle pozostałych czterech w kolekcji. Etykieta idealnie komponująca się z nazwą, jak zwykle, ale czy odzwierciedla też zapach kryjący się w środku? Producent zapewnia nas, że w wosk ten zawiera dwie wyczuwalne nuty zapachowe- gruszkę i żurawinę. A co ja Wam mogę powiedzieć na ten temat? W opakowaniu wosk pachnie zdecydowanie lepiej i nie będę owijać - rozczarowałam się tym woskiem. Myślałam, że będzie moim ulubionym, ale jego mała intensywność i zapach podczas palenia zupełnie nie spełniają moich oczekiwań. Zamiast soczystego aromatu owoców po pokoju delikatnie roznosi się zapach lekko mydlany, cukierkowy, przypominający owocowe landrynki. Bardziej wyczuwam tu żurawinę niż gruszkę, na której tak mi zależało, a szkoda. Zaznaczam, że to jest tylko moja opinia, niektóre recenzje na blogach są bardzo pozytywne, więc nie pozostaje Wam nic innego jak osobiście spróbować ;) Nie jest to zły wosk, ale ja spodziewałam się czegoś więcej i stąd wynika moje niezadowolenie.
Cena: 7 zł; 22 g; sklep internetowy goodies.pl
Kto jest na "tak" niech podzieli się swoją opinią w komentarzach!
Kto na "nie" niech też pisze ;)
Pozdrawiam, Marta
Nie znam więc muszę niuchnąć :-D
OdpowiedzUsuńUWIELBIAM WOSKI!
OdpowiedzUsuńWąchałam go przez folię i też mnie jakoś nie zachwycił.
OdpowiedzUsuńJestem nastawiona do niego neutralnie,, ani mnie nie zadowolił, ale też specjalnie nie zawiódł.
OdpowiedzUsuńa ja nie miałam i niestety nie wiem, czy byłabym na tak, czy na nie;D
OdpowiedzUsuńNie miałam. ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam. :**
Znalazłam ten wosk w 'Piotrze i Pawle' - już miałam wziąć, ale zapach zupełnie mnie nie przkonał. Ostatnio w ogóle do wosków YC podchodzę z dużą dozą niepewności... Ilość 'cukru' w zapacham mnie zniechęca.
OdpowiedzUsuńpozdrawiam, A
Mam dziwne i skomplikowane relacje z gruszkowym zapachem w kosmetykach. Bardzo lubię zapach gruszki, ale zdarzyło mi się kupić mydło i wodę toaletową o tym zapachu, które bardzo długo chciałam, ale okazały się wielkim nieodczarowaniem. ;-(
OdpowiedzUsuńZaciekawiłaś mnie tym zapachem. Połączenie zapachów gruszki i żurawiny mnie intryguje. nie wyobrażam go sobie. Obawiam się,że żurawina może zdominować gruszkę, bo w naturze pachnie intensywniej, ale może jakoś to "zbalansowano"?