30 maja 2014

recenzja: CosmoSPA serum 1,5% kwasów hialuronowych

 Cześć Dziewczyny, kiedy otrzymałam możliwość przetestowania tego serum byłam bardzo zadowolona. Wiele dobrego słyszałam o drogocennych właściwościach kwasu hialuronowego. Wiedziałam również, że występuje on pod różnymi postaciami o innych masach cząsteczkowych, które penetrują poszczególne warstwy skóry. Kosmetyk z mieszanką 3 jest genialnym rozwiązaniem. Ma on ogromne znaczenie w medycynie estetycznej, ale dużymi krokami wszedł również do przemysłu kosmetycznego.






Opakowanie jest bardzo wygodne przy stosowaniu tego typu kosmetyków. Bowiem sera na ogół występują w szklanych flakonach z pipetą. Daje ona pełną kontrolę nad ilością nabieraną jednorazowo i pozwala zużyć produkt do samego końca. Szkło jest grube i trwałe. Etykieta, która powleka flakon zawiera wszystkie potrzebna informacje, niestety zrobiona jest bardzo niestarannie - napisy zrobione są bardzo małą czcionką mającą słabą jakość druku przez co czasem nie da się ich odczytać. Pozostawiłabym także małą przerwę między końcami, to znacznie ułatwiłoby kontrolowanie zużycia. Sam design jest bardzo prosty, ale odbieram go pozytywnie. Może to ta złota nakrętka tak na mnie działa (na szczęście nic się nie starło, a tego się najbardziej obawiałam).


Konsystencja jest ciekawa. Żelowa, ale bardziej płynna, łatwo spływa z dłoni/twarzy. Aby ją rozsmarować nie potrzeba wiele wysiłku, ale wchłania się trochę opornie i wymaga to dłuższego wsmarowywania lub wklepywania (które pozwala kosmetykowi lepiej wniknąć w skórę). Posiada także nieciekawą cechę - skóra po użyciu jest lepka... Jest średnio wydajny. Starczył na ok. 2 miesiące przy niecodziennym używaniu, jednak na większej partii skóry - twarz, szyja i dekolt. Jest bezbarwny. Ma przedziwny zapach. Chemiczny i nieprzyjemny dla mnie, ale wiem, że jest "naturalny", czyli wynika z użytych składników, a nie dodatkowych aromatów. Na szczęście nie utrzymuje się długo na skórze, więc na dłuższą metę nie był to problem.


Działanie bardzo ciężko mi ocenić, dlatego może zacznę ten akapit od ogólnych informacji: "Serum przeznaczone jest do każdego typu cery, ze szczególnym wskazaniem dla dojrzałej, wiotkiej i suchej. Posiada doskonałe właściwości wiążące wodę, dzięki czemu skóra staje się gruntownie nawilżona i ujędrniona. Pomaga łagodzić podrażniony naskórek."  Ja mam cerę młodą - 19-letnią - ale mam już pierwsze zmarszczki (przyjmijmy, że to z powodu wesołego usposobienia...). Zalicza się do klubu cer mieszanych - przetłuszczających, trądzikowych, ale też porządnie odwodnionych i przesuszonych. Od tego kosmetyku oczekiwałam nie tyle odmłodzenia, co "gruntownego nawilżenia", które byłoby długotrwałe. Niestety nie zauważyłam tego efektu "wow". Skóra nadal miejscami była sucha, czasem pojawiały się suche skórki, jednak widoczne było napięcie i ujędrnienie.Na początku składu występują poza wodą 3 rodzaje kwasów: wielko-, mało- oraz ultraniskocząsteczkowego. Dalej znajdziemy konserwant i glukonolakton, który również pozytywnie wpływa na skórę i możecie o nim poczytać TUTAJ. Serum stosować go samodzielnie na skórę, dodawać do maseczek. Ja zalecam stosowanie pod kremy lub dodawanie go do nich. Myślę, że w ten sposób można zapewnić skórze odpowiedni poziom nawilżenia pozwalając przenikać składnikom aktywnym w kolejne warstwy oraz działać przeciwzmarszczkowo.

Cena: 79,99 zł; 30 ml; sklep internetowy CosmoSPA lub na ich Allegro

Podsumowując, jestem średnio zadowolona, ale może to wina posiadania bardzo wymagającej skóry, na której mało co się sprawdza. Moim zdaniem długotrwałe stosowanie może znacząco poprawić elastyczność skóry i działać przeciwzmarszczkowo, a z dodatkiem dobrego kremu nawilżającego nada jej blasku i nawilżenia.  Odejmuję mu punkty za małe niedogodności jak nieczytelne napisy czy lepkość i zapach, jednak w ogólnym rozrachunku nie jest bublem.

Jakie jest wasze zdanie na ten temat?
Czy używałyście w kosmetykach tego składnika?
Macie na ten ochotę czy może kupujecie do samodzielnego wyrobienia?
Jestem strasznie ciekawa waszego stanowiska w tej sprawie,
Pozdrawiam, Marta

5 komentarzy:

  1. a tak dobrze się zapowiadało, szkoda, że się nie sprawdził

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Może za wysoko poprzeczkę mu zawiesiłam licząc na jego zbawcze działanie...

      Usuń
  2. Jakośnie mam ochoty go wypróbować ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Ja mam zwykły żel hialuronowy, ale spisuje się bardzo dobrze :)

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...