denko kwietniowe

 Cześć Dziewczyny, wczoraj po imprezie wstałam po południu, więc zanim zabrałam się za robienie zdjęć i ich obróbkę było już dość późno. Najwyższy czas, żeby dodać post o pustych opakowaniach, nad którymi pracowałam intensywnie cały kwiecień. Niestety z nimi w parze szły zakupy, więc puste miejsca w szafkach i pod prysznicem już dawno się zapełniło.. Mój plan jest jednak taki, żeby kupować i mieć jak najmniej kosmetyków, szybko recenzować, zużyć i wyrzucić. Zobaczymy jak z tym będzie :)  W poście "Denko" występują:...

NA PEWNO KUPIĘ PRODUKT PONOWNIE
NIE WIEM CZY KUPIĘ PRODUKT PONOWNIE 
 NIE KUPIĘ PRODUKTU PONOWNIE   

 

 

1. FARMONA MAGIC SPA olejek do kąpieli Lawendowe Ukojenie
2. ISANA żel pod prysznic LE Winter Dusche Żurawina&Biała herbata 
3. BAYLIS&HARDING żel pod prysznic Dzika Róża&Liść Maliny - na j.polski nazwa produktu została przetłumaczona na krem nadający połysk (?!). Pewnie to przez różowy perłowy kolor, jednak jest to co najmniej idiotyczne. Zapach ładny, intensywny, szkoda tylko, że nie lubię róży w kosmetykach. Megabutla 750 ml z wygodną pompką starczyła na 4 miesiące.

1.  JOANNA NATURIA peeling antycellulitowy z kawą - mój ulubieniec ostatnich czasów, pięknie pachnie, ostrość jest idealna, tani i  mały. Niestety ciężko się go wydobywało z środka, musiałam go przeciąć.
2. OEPAROL BALANCE balsam do ciała - parafina na 2 miejscu, nie podobał mi się zapach, nic nadzwyczajnego na mojej skórze nie zrobił.
3. BE BEAUTY zmywacz do paznokci - mój ulubiony, tani, wydajny i lubię taką pompkę, to bardzo ułatwia życie.

1.  BIO OIL - olejek do zadań specjalnych jak gwarantuje producent, nakładam na blizny na ramionach, dekolt, szyję i twarz. Nie zapycha, nawilża, szybko się wchłania. Będzie osobna recenzja.
2. ESSENCE SUN CLUB  rozświetlacz Allover Shimmer (02 miami heat) - niestety dotarł do mnie z wymianki w całkowitej rozsypce i nie nadaje się do użycia, wersja dla brunetek  jest strasznie brązowa i pomarańczowa, musiałabym naprawdę długo się opalać, żeby go użyć.
3. BIODERMA SEBIUM Pore Refiner - krem zwężający pory, który był dla mnie idealny jako baza pod makijaż. Matował, wyrównywał powierzchnię skóry i przedłużał trwałość, nie pasyje mi tylko opakowanie i cena.

1. JANTAR wcierka - moja pierwsza przygoda z nią. Używałam razem z mamą, ale ona to robiła bardziej regularnie. Działanie pozytywne zauważone, ale kuracja nie skończona.
2. ALTERRA nawilżający szampon Granat&aloes - bardzo lubię te szampony, podoba mi się działanie, zapach, konsystencja.

1. AVON NATURALS maseczka oczyszczająca peel-off Drzewo herbaciane&Ogórek - nawe nie najgorsza, niestety nie oczyszczała nadzwyczajnie, a buzia była sucha i ściągnięta. Niemniej masakry nie było, taki typ masek jest szybki i wygodny.
2. PHARMACERIS BABY balsam nawilżający dla dzieci - dobry, lekki, szybko wchłaniający się balsam, o dość krótkim składzie i z wygodną pompką. 

Plan na kwiecień:

1. Alverde odżywka odbudowująca 
2. Iwostin Purritin tonik oczyszczający
3. Essence LE Ballerina Backstage róż w musie 
4. Regenerum serum do paznokci
5. Isana żel pod prysznic LE żurawina&biała herbata
6. Joanna peeling kawowy antycellulitowy   
7. Pharmaceris Baby balsam do ciała
8. Opearol Balance balsam do ciała
9. Nivea Pure&Natural pomdka ochronna
10. Farmona Magic Spa olejek do kąpieli
11. Avon maseczka peel-off   
12. Bioton krem do stóp
13. Bioderma Sebium Pore Refiner  

15 kosmetyków to trochę mniej niż zazwyczaj, ale to i tak dobrze.
Najważniejsze jest puste miejsce w łazience i to, że kosmetyki się nie starzejąc stojąc na pułkach.
Majówka to czas tylko dla mnie, bo zostałam sama w domu.
Nudzić się nie będę, bo grille, imprezy, urodziny znajomych, ale też znajdę czas na kolorowe makijaże i recenzje.
Miłej majówki i do zobaczenia :)