15 października 2015

pachnidło: Yankee Candle Midsummer's Night

 Cześć Dziewczyny, niedawno przyszła do mnie przesyłka z kilkoma woskami, więc bardzo się ucieszyłam. Tym razem to prawie same nowości  (ponownie zamówiłam jedynie Champaca Blossom, który uwielbiam i często po niego sięgam) i może niektórzy dobrze już znają te zapachy, ale ja pierwszy raz się z nimi zetknęłam. Korzystając z obecności mojego brata postanowiłam rozpakować czarny jak noc wosk, który wydaje się dedykowany wyłącznie mężczyznom, chciałam poznać jego opinię, ale sama też byłam bardzo ciekawa jakie wyrażenie na mnie wywrze Midsummer's Night...




Kolor wosku jest czarny, ale nie obawiajcie się, nie odbarwia kominków. Na Midsummer's Night składają się następujące nuty zapachowe: piżmo, paczula, szałwia, drzewo mahoniowe. Tę mieszankę najlepiej definiuje określenie 'męski'. Z początku wydawało mi się, że zupełnie nie będzie do mnie pasować, bo przecież najbardziej do gustu przypadają mi lekko słodkie kwiatowe aromaty jak Fluffy Towels, A Child's Wish czy wcześniej wspomniany Champaca Blossom, jednak Kilimanjaro Stars zupełnie zmieniło moje podejście i wręcz otworzyło oczy na tego typu kompozycje. Tak więc, wosk ma idealnie wyważoną intensywność i trwałość, z czasem palenia rozwija się i delikatnie modyfikuje, nuty zapachowe wzajemnie się przechodzą i uzupełniają, nie jest mdły, nie jest męczący. Przypomina mi dobrej jakości męskie perfumy lub bardzo mocno perfumowany męski żel pod prysznic dający odrobinę rześkości, ale i wyrafinowania pomieszczeniu. Moim zdaniem nadaje się zarówno do męskich jak i kobiecych wnętrz. Brat mimo, że nie znosi wosków YC to wyraźnie się poruszył na wieść o zapachu 'stworzonym dla mężczyzn' i z chęcią przechwycił kominek i ulokował go w swoim pokoju. Jest z tej samej 'męskiej' gamy co Kilimanjaro Stars oraz November Rain, ale różni się od nich, ale o tym będzie oddzielny post.

Cena: 7 zł; 22 g; sklep internetowy goodies.pl

Pozdrawiam, Marta

8 komentarzy:

  1. Lubię takie zapaszki :) Chętnie powącham przy okazji. Buziaki na milutki wieczorek :***

    OdpowiedzUsuń
  2. Kusi mnie ten zapach... Lubię takie nuty. :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Mimo że skierowany do mężczyzn to ja własnie ten zapach z YC mam w swojej ukochanej piątce. Nawet w aucie wisi ten zapach :D Ale Kilimanjaro jeszcze nie próbowałam, zaintrygowałaś mnie

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Niedługo zrobię porównanie 'męskich' wosków YC, gdzie będę właśnie omawiać te 3 woski :)

      Usuń
  4. Mam ten zapach w największej świecy i muszę przyznać że mimo iż jest to zapach typowo męski świetnie nadaje się do pomieszczenia. Jest bardzo intensywny. Na początku troszkę mi przeszkadzał ale teraz jest już ok.

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...