1 kwietnia 2012

Zakupy marcowe

Hej, chciałabym wam przedstawić parę rzeczy kosmetycznych, które kupiłam w tym miesiącu, który  dobiegł końca...dodaję też małe recenzje.
Oto one!



Produkty do pielęgnacji:
1) pierwszym z nich niech będzie zestaw-szampon i odżywka do włosów

Szampon dla mnie jest naprawdę fajny i używałam go razem z mamą i po ok 3 tyg nam się dopiero skończył. Odżywka też jest fajna (200 ml). Objętości nie dodają jakieś znacznej, ale włosy są miękkie i zdrowo błyszczące. Komplet kosztował 7,99 zł w Lidlu, a jak się zdążyłam zorientować w Piotrze i Pawle sam szampon o tej samej pojemności (400 ml) kosztuje ponad 10 zł.
2) peeling cukrowy. 


Dla mnie nowość bo wcześniej używałam peelingi ale nie cukrowe.
Zapach jest bardzo ładny i nie nachalny, ale z początku ta czekolada wydawała mi się trochę sztuczna. Pod prysznice szybko zmieniłam zdanie. :)



Drobinki są w sam raz. Konsystencja też bardzo fajna, poniewać jest żelowa i nie marnuję się przez spływanie albo przez zbyt duże nabranie na rękę. Posiada olejek kokosowy, który świetnie natłuszcza skórę. Mi to się bardzo podoba, ale nie wszystkim musi..
Dla mnie rewelacja. 225 ml za 15,49 zł w Schleckerze.


3) Zmywacz do paznokci, kupiony w Auchan najtańszy byle bez acetonu.

Kosmetyki kolorowe:
1) paletka Sleek Mediterranean collection

 wygrzebane z pudełek ze starymi kolekcjami z Essence w Naturze:
2) duo-róż i bronzer Essence Sun Club dla blondynek/ jasnej karnacji (01 good morning sunshine).

Mam kupiony dwa lata temu z tej samej serii bronzer i róż 02 good night darling dla brunetek i jestem z niego naprawdę zadowolona, więc jak tylko go dojrzałam pomyślałam, że muszę go mieć.
Bronzer ma niezwykle delikatny kolor i u mnie wygląda naturalnie i ma bardzo delikatne perłowe wykończenie. Natomiast róż jest tak jasny, że w ogóle go na twarzy nie widać co najwyżej drobinki brokatu z niego. I tak go kocham i jego zapach.
Zamiast 12,99 dałam 8,99 zł za 10g.

3) cień Essence z kolekcji Blossoms etc... (01 A hint of mint)
Cienie są jak najbardziej wiosenne i są dobrze pigmentowane, choć zawsze może być lepiej. Kolor miętowy jest piękny i jest lekko holograficzny, ponieważ może być w zależności od światła albo turkusowo-niebieski albo lekko zielono-złoty. No i to wykończenie w kwiaty...:)
Za 3,5g zapłaciłam 4,99zł

4) błyszczyk z kolekcji Ballerina Backstage (03 do a floating pirouette)

 Chciałam na jego temat zrobić oddzielną recenzję.
Zapłaciłam zamiast 7,49 - 5,49 zł za 9 ml.

5) odżywka do brwi i rzęs z My Secret
Używam tej odżywki tylko na brwi i to jako żel utrzymujący mi je na miejscu i do wyczesania. Również ukaże się osobna recenzja..:)
10 ml za 8,99 zł

6) róż Sleek Nude Collection (Suede)
Jest to mój ukochany róż i używam go codziennie od miesiąca i też chcę wam go dokładniej przedstawić, ale nie wiem kiedy na te wszystkie recenzje znajdę czas...

22,90 zł za 8g w sklepie internetowym Cocolita.pl

Akcesoria:
Aby powoli rozbudować swoją kolekcję pędzli i jednocześnie nie dublować niepotrzebnie ich kupiłam sobie dwa pędzelki, z których jestem zadowolona, mimo złych opinii o tym nowym pędzelku z Essence Eyeshadow Blush
Pędzel z Ecotools był upolowany w promocji w Rossmanie za 26,99 zł i jest bardzo dobry. To mój drugi pędzel z tej firmy i muszę przyznać, że naprawdę są dobre i solidne.

Dodatkowo kupiłam sobie szczotkę do mycia twarzy w Schleckerze za 4,99 zł.
Nie będę się teraz na ten temat rozwodzić, bo wpis i tak jest strasznie długi.

Mam nadzieję, że moje zakupione produkty was zaciekawiły, a jeżeli chcecie wiedzieć o którymś coś więcej to piszcie...:)

Xoxo

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...